Shane Burcaw i Hannah Aylward niedawno wzięli ślub. Popularna para youtuberów pochwaliła się zdjęciem z jednej z pierwszych randek
Shane Burcaw i Hannah Aylward to małżeństwo, które na swoim kanale na platformie YouTube udowadnia, że nawet z niepełnosprawnością można podróżować i spełniać marzenia. Para niedawno pochwaliła się zdjęciami ze ślubu, a teraz pokazali fotografię z jednej z pierwszych randek. Niektórzy życzą im wytrwałości, inni zarzucają dziewczynie związek z litości.
22.09.2020 18:16
Shane Burcaw urodził się z nieuleczalną chorobą genetyczną – rdzeniowym zanikiem mięśni. Choroba przykuła go do wózka, a z powodu przykurczu i stopniowego zanikania mięśni ciało mężczyzny jest mocno wykrzywione. Wszystkie te objawy choroby sprawiają, że 28-latek nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie, jednak udowadnia, że nawet z niepełnosprawnością można spełniać marzenia, trafić na prawdziwą miłość i podróżować.
Zobacz także
Shane Burcaw i Hannah Aylward opowiedzieli o swojej pierwszej randce
Jego pozytywne myślenie i poczucie humoru przyciągnęły do niego Hannę Aylward, która dziś dumnie nazywa się jego żoną. Para poznała się w 2016 roku. Dziewczyna obejrzała film dokumentalny o mężczyźnie i postanowiła do niego napisać. Od tego czasu są nierozłączni, a swoje życie relacjonują na wspólnym kanale na YouTube.
Niestety, ich życie jest dalekie od ideału, a to za sprawą negatywnych komentarzy na temat ich związku. Internauci nie szczędzą negatywnych opinii na temat wyglądu 28-latka oraz rzucają oskarżeniami w stronę Hanny, która ma być z nim z litości albo dla korzyści majątkowych. Para przyznaje, że trudno im się czyta takie wiadomości, jednak nie zmierza rezygnować ani z uczucia, które ich łączy, ani z pokazywania swojego życia.
Zobacz także
Niedawno zakochani pochwalili się zdjęciem z jednej z pierwszych randek i opowiedzieli swoją miłosną historię. "To było jedno z pierwszych zdjęć, które Shane i ja zrobiliśmy razem. To był maj 2016 roku, a my byliśmy na pierwszej randce. Zabrał mnie na stację paliw po jedzenie, a potem mieliśmy piknik w parku stanowym. Pomimo jego wątpliwego wyboru 'restauracji' spędziliśmy niesamowity czas" – wyjaśnili.
Pod postem pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy, jednak para i w tym przypadku musiała mierzyć się z hejtem. "Jak on znalazł taką laskę", "Zabrał cię na stację, a ty jeszcze udajesz zakochaną?", "Ktoś tu musi mieć dużo pieniędzy" – dogryzali.