Ślub z obcokrajowcem - jakie formalności?
Twoje serce zabiło dla mężczyzny z innego kraju? Jeśli poważnie myślicie o ślubie, nic nie stoi na przeszkodzie, abyście się pobrali. Grunt to sprawnie przebrnąć przez formalności w polskim urzędzie i kościele. Podpowiadamy, co, gdzie i kiedy załatwić.
07.03.2012 | aktual.: 06.08.2018 13:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Twoje serce zabiło dla mężczyzny z innego kraju? Jeśli poważnie myślicie o ślubie, nic nie stoi na przeszkodzie, abyście się pobrali. Grunt to sprawnie przebrnąć przez formalności w polskim urzędzie i kościele. Podpowiadamy, co, gdzie i kiedy załatwić.
Czasy, kiedy małżeństwo z obcokrajowej budziło zaskoczenie, a niekiedy wręcz zaniepokojenie, odeszły w niepamięć. Dzisiaj Polki coraz chętniej wychodzą za Włochów, Anglików czy Niemców. – Otwarcie granic, mobilność podczas zmiany miejsca pracy czy wyjazdy na stypendia sprawiły, że śluby z obcokrajowcami stały się niemal codziennością. Równocześnie jednak często sprawiają wielu osobom problemy natury formalno-prawnej – nie kryje Katarzyna Nadolska (konsultantka ślubna firmy Perfect Moments). Od czego zacząć przygotowania?
Dokumenty od A do Z
Jeśli planujecie złożyć przysięgę przed urzędnikiem stanu cywilnego, do przygotowania będzie sporo dokumentów (cytujemy za Katarzyną Nadolską).
Cudzoziemiec:
- odpis aktu urodzenia (oryginał wraz z tłumaczeniem),
- zaświadczenie o stałym zameldowaniu,
- ważny paszport,
- dokument stwierdzający, że zgodnie z prawem ojczystym dana osoba może zawrzeć małżeństwo za granicą (ang. Superintendent Registrar’s Certificate of no impediment to marriage pursuant to the marriage with foreigners). Taki dokument, oprócz danych osobowych cudzoziemca oraz jego stanu cywilnego, powinien zawierać stwierdzenie, że zgodnie z prawem kraju, którego jest obywatelem, może zawrzeć związek małżeński w Polsce z obywatelem polskim. – Takie zaświadczenie musi być imiennie: inaczej jest nieważne. Jeżeli cudzoziemiec nie może przedłożyć takiego dokumentu, bo np. jego kraj nie wydaje takich zaświadczeń, powinien uzyskać zezwolenie z sądu. Wydają je sądy rejonowe w drodze postępowania nieprocesowego, na wniosek cudzoziemca – wyjaśnia Katarzyna Nadolska z Perfect Moments.
Obywatelka (obywatel) Polski:
- panna/kawaler – dowód osobisty, skrócony odpis aktu urodzenia,
- wdowa/wdowiec – dowód osobisty, skrócony odpis aktu urodzenia, skrócony odpis aktu zgonu współmałżonka,
- rozwiedziona/rozwiedziony – dowód osobisty, skrócony odpis aktu urodzenia, skrócony odpis aktu małżeństwa z adnotacją o rozwodzie lub wyrok rozwodowy.
Na podstawie dostarczonej dokumentacji – jak tłumaczy specjalistka – oraz składanych na miejscu oświadczeń, urząd sporządza zaświadczenie o braku okoliczności wykluczających zawarcie związku małżeńskiego (takie samo jak w przypadku pary polskiej). Dokument wydawany jest narzeczonym na potrzeby ślubu konkordatowego lub pozostaje w urzędzie, jeśli para zdecydowała się na ślub cywilny.
Osoba, która nie mówi po polsku, musi zgłosić się do Urzędu Stanu Cywilnego w towarzystwie tłumacza przysięgłego języka, którym się posługuje (w każdym urzędzie dostępna jest lista tłumaczy przysięgłych).
Cudzoziemiec może również składać dokumenty za pośrednictwem wydziału konsularnego ambasady RP.
Uroczystość w urzędzie
Ślub cywilny odbywa się w asyście tłumacza przysięgłego. Oświadczenie woli, czyli przysięga tłumaczona jest w kolejności: kierownik USC – tłumaczenie na język obcy – strona obcojęzyczna oraz kierownik USC – strona polska – tłumaczenie na język obcy.
Katarzyna Nadolska z Perfect Moments wyjaśnia, że akt zawarcia związku małżeńskiego sporządzany jest w języku polskim. Na potrzeby rejestracji związku za granicą akt należy poddać tłumaczeniu przysięgłemu. Do USC należy zgłosić się najpóźniej miesiąc przed uroczystością, ale nie wcześniej niż pół roku przed ślubem.
– Jeżeli planujecie stanąć na ślubnym kobiercu w katolickim kościele i ma to być ślub konkordatowy, formalności w USC są takie same – mówi konsultantka ślubna. W kościele należy przedstawić:
- świadectwo chrztu (Certificate of baptism),
- świadectwo bierzmowania (Certificate of confirmation),
- zaświadczenie o ukończeniu kursu przedmałżeńskiego lub zaświadczenie o bieżącym uczestnictwie w takim kursie (Certificate of completing the pre-marital course),
- dowód osobisty (ID),
- dane świadków (Best Man and Maid of Honour’s personal details).
Zwracam szczególną uwagę na świadectwo bierzmowania, bo w polskim kościele jest ono bezwzględnie wymagane. Nie zawsze jednak przyszły małżonek, nawet gdy pochodzi z katolickiej rodziny i był ochrzczony, przystępował do pierwszej komunii czy bierzmowania. Nie ma problemu z uzupełnieniem tej formalności i przyjęciem sakramentów przez osobę dorosłą, ale musimy zrobić to wcześniej, gdyż wymaga to przygotowania i odbycia nauk - podkreśla Katarzyna Nadolska.
Jeśli chodzi o nauki przedmałżeńskie, to o ile obcokrajowiec ma zaświadczenie o ukończeniu takich nauk w swoim kraju, trzeba sprawdzić, czy na pewno będą one honorowane u nas. Warto pamiętać, że w przypadku ślubu konkordatowego, przy podpisywaniu dokumentów, podobnie jak na ślubie cywilnym, konieczna jest obecność tłumacza przysięgłego.
Uroczystość w kościele
Ta w dużej mierze zależy od oczekiwań pary młodej, możliwości językowych duszpasterzy oraz wspólnych uzgodnień. Cudzoziemiec oraz goście z zagranicy, jak wyjaśnia Katarzyna Nadolska, poczują się lepiej, gdy przetłumaczymy niektóre fragmenty eucharystii, np. czytania.
Co do przysięgi, to zwykle każda ze stron składa ją w swoim języku. Konieczne jest jednak uzgodnienie tej kwestii z duchownym, który będzie udzielał ślubu, ponieważ w trakcie ceremonii to on pierwszy odczytuje tekst przysięgi w języku obcym. Równie dobrze tekst może być tłumaczony lub wypowiedziany tylko po polsku – w tym miejscu jest więc dowolność.
– O wszystkie szczegóły najlepiej dopytać w parafii, w której będziemy brać ślub. Tam uzyskamy najważniejsze informacje, co i w jakim terminie dostarczyć oraz gdzie i kiedy w najbliższym czasie można przystąpić do sakramentu bierzmowania czy odbyć nauki przedmałżeńskie – zaznacza Katarzyna Nadolska.
W przypadku ślubu kościelnego, gdy jedna ze stron nie jest katolikiem, albo nie uda jej się dopełnić obowiązku bierzmowania, należy spełnić następujące warunki:
- uzyskać za pośrednictwem parafii, w której załatwiamy formalności przedślubne, odpowiednią dyspensę biskupa,
- strona katolicka składa oświadczenia, że jest gotowa odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary oraz, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby dzieci zostały ochrzczone i wychowane w kościele katolickim,
- strona niekatolicka składa oświadczenie, że nie będzie stawiać stronie katolickiej przeszkód w spełnianiu praktyk religijnych oraz w katolickim wychowaniu przez nią spodziewanego potomstwa.
Liturgia sakramentu małżeństwa różni się od ślubu dwojga katolików tym, że podczas przysięgi małżeńskiej strona niekatolicka nie wypowiada wezwania: „Tak mi dopomóż, Panie Boże...”, a przy nakładaniu obrączek nie mówi: „W imię Ojca i Syna...”. Błogosławieństwo i sakrament małżeństwa otrzymuje wtedy tylko osoba należąca do kościoła katolickiego.
Ceremonia w innym kraju
Jeśli ślub odbywa się za granicą, najlepiej poszukać agencji, która zorganizuje wszystko za nas. – Wtedy mamy pewność, że agencja pomoże nam przejść przez procedurę organizacji ślubu zagranicznego i będzie nie tylko pomagać na odległość, ale zaopiekuje się nami po przyjeździe do obcego kraju – zapewnia konsultantka ślubna Maria Zając z Perfect Moments.
Pamiętajmy, że wymagania formalno-prawne są bardzo różne i odmienne w każdym kraju. Jak zaznacza Maria Zając, np. w niektórych regionach Turcji czy Meksyku przed ślubem trzeba zrobić sobie… badanie krwi. – Dlatego można mówić o dokumentach obligatoryjnych i takich, które dany kraj bądź region wymagają. Podobnie jest z terminami dostarczenia dokumentów. Najbezpieczniej jest zatem skontaktować się z agencjami ślubnymi, które wszystkiego dopilnują – apeluje Maria Zając.
(epn/bb)
Więcej na temat ślubu:
Przysięga ślubna – o czym pamiętać?
Ślubny savoir-vivre
Związki na odległość mają sens?