GwiazdyŚluby czystości – moda czy przekonanie?

Śluby czystości – moda czy przekonanie?

To dar dla mojego przyszłego męża – tłumaczy 15-letnia Kinga, która zdecydowała zachować wstrzemięźliwość seksualną aż do dnia ślubu. Przysięgi czystości cieszą się sporą popularnością wśród młodych dziewczyn.

Śluby czystości – moda czy przekonanie?
Źródło zdjęć: © 123RF

29.11.2012 | aktual.: 29.11.2012 11:17

To dar dla mojego przyszłego męża – tłumaczy 15-letnia Kinga, która zdecydowała zachować wstrzemięźliwość seksualną aż do dnia ślubu. Przysięgi czystości cieszą się sporą popularnością wśród młodych dziewczyn. Niektóre podejmują to zobowiązanie w sumieniu, nie obnoszą się z nim. Inne śmiało je demonstrują, nosząc na palcu charakterystyczne, srebrne pierścienie.

„Bożenka rezygnuje z seksu!” – takiego szokującego „newsa” podał kilka tygodni temu „Fakt”. Informacja dotyczyła bohaterki popularnego serialu „Klan”, która postanowiła złożyć śluby czystości. Na jej szyi zawisł naszyjnik z białym kwiatem – symbolem dziewictwa.

Wprowadzenie tego wątku do telenoweli świadczy o tym, że temat jest „na czasie”. Coraz więcej młodych Polek decyduje się bowiem na przystąpienie do Ruchu Czystych Serc. Związana z kościołem organizacja zrzesza ludzi deklarujących zachowanie wstrzemięźliwości seksualnej aż do ślubu. Patronką ruchu jest błogosławiona Karolina Kózka – 16-letnia dziewczyna, która zginęła, broniąc się przed zgwałceniem przez rosyjskiego żołnierza na początku I wojny światowej.

Dorastanie do pięknej miłości

Członkowie RCzS, aby wytrwać w postanowieniu, codziennie poświęcają czas na wspólną modlitwę i czytanie Biblii. Pracują nad swoim charakterem, aby powstrzymać popęd seksualny, osiągnąć silną wolę i opanowanie.

Osoby ślubujące wstrzemięźliwość często demonstrują to nosząc naszyjniki lub nakładając na palec „pierścienie czystości”. Srebrne obrączki ozdobione symbolem lilii są rozprowadzane wyłącznie przez sanktuarium w podtarnowskiej Zabawie, gdzie wychowała się bł. Karolina Kózkówna. – Mają przypominać właścicielowi o złożonej obietnicy, uczyć wrażliwości, pomagać w dorastaniu do pięknej miłości – tłumaczy w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym” ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium. Pierścienie stały się popularnym prezentem wręczanym np. z okazji bierzmowania. Szacuje się, że dotychczas rozprowadzono około 4 tysiące takich symboli czystości.

Symbol religijny czy biżuteria?

To jednak wciąż niewiele w porównaniu do liczby takich obrączek sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych, gdzie narodziło się Bractwo Srebrnego Pierścienia (Silver Ring Thing). Jego młodzi członkowie na znak czekania z seksem do ślubu noszą na środkowym palcu lewej ręki pierścień z napisem „Thess. 4:3-4”. To oznaczenie wersetu z pierwszego Listu św. Pawła do Tesaloniczan: „Taka jest bowiem wola Boża: uświęcenie wasze, żebyście się powstrzymywali od wszeteczeństwa, aby każdy z was umiał utrzymać swe ciało w czystości i w poszanowaniu, nie z namiętności żądzy, jak poganie, którzy nie znają Boga”. Dziewica oddaje pierścień narzeczonemu w dniu ślubu.

Próba przeniesienia tych wzorców do Europy nie wszędzie spotyka się z przychylnym przyjęciem. Głośna stała się sprawa 16-letniej Brytyjki. Lydia Playfoot wystąpiła do sądu po tym, jak zabroniono jej nosić w szkole „obrączki czystości”. Sędzia uznał jednak, że nie jest to symbol religijny, ale zwykła biżuteria i nosząc ją, dziewczyna łamie szkolny regulamin. Nie przekonały go argumenty Lydii, twierdzącej, że obrączka jest dla niej wyrazem wiary chrześcijańskiej, która motywuje ją do zachowywania przedślubnej abstynencji seksualnej.

Czekając z prezentem

Opinie na temat ślubów czystości są bardzo podzielone. „Dla mnie zachowanie czystości przedmałżeńskiej było czymś oczywistym. Dopiero w małżeństwie mogłam ofiarować siebie w pełni” – przekonuje Bożena. „Kiedy idziemy na urodziny do kogoś, to wybieramy dla niego prezent specjalny. Nie bierzemy starej rzeczy, tylko dajemy coś specjalnego, pięknie opakowanego. Tak jest z tą czystością: jest to taki dar, który chcemy ofiarować komuś wybranemu. Nie coś, co zostało zbrukane, już użyte. I to trwanie w czystości nie kończy się w momencie przyjęcia sakramentu małżeństwa. Ono trwa nadal. Tu też jest wstrzemięźliwość i zachowanie czystości. To też jest dawanie siebie jednej wybranej osobie. Po 18 latach małżeństwa uważam, że warto było” – dodaje.

„Tak naprawdę prawdziwa miłość może zdarzyć się tylko i wyłącznie w małżeństwie. To, że jesteśmy silniejsi niż popęd seksualny, sprawia, że wierzę, że mąż będzie mi wierny” – twierdzi Kasia.

Innego zdania jest Sandra. „Czystość przedmałżeńska miała bardzo dużo sensu w zamierzchłych czasach, kiedy ślub brało się w wieku 18 lat. Teraz wychodzimy za mąż w wieku 25-30 lat. Trudno wymagać od dorosłych ludzi, żeby powstrzymywali się od seksu, bo niby dlaczego?”.

Ryzyko niedopasowania

„Załóżmy, że przed ślubem tego nie zrobicie, a później okaże się, że kompletnie nie pasujecie do siebie seksualnie i lubicie w łóżku zupełnie inne rzeczy. I co wtedy?” – pyta Kama. „Chyba przyznacie, że życie erotyczne jest w małżeństwie bardzo ważne, a nie wszystkie sprawy da się załatwić u seksuologa”.

Decyzja o zachowaniu czystości na pewno powinna być dobrze przemyślana, dojrzała i przede wszystkim samodzielna. Niedopasowanie seksualne, o którym wspomina Kama, może rzeczywiście stać się poważnym problemem w małżeństwie. Zdaniem wielu seksuologów brak pociągu fizycznego czy różnice w temperamencie stają się często przyczynami rozwodów.

Jednak wstrzemięźliwość też ma swoje dobre strony, o czym przekonują badania naukowców z Brigham Young University’s School of Family Life. Z analizy doświadczeń ponad 2 tys. małżeństw wynika, że parom, które zachowały wstrzemięźliwość do ślubu, udało się osiągnąć o 22 proc. stabilniejsze relacje, o 20 proc. większą satysfakcję ze związku i o 12 proc. lepszą komunikację niż parom, które rozpoczęły współżycie znacznie wcześniej.

Tekst: Rafał Natorski

(raf/sr)

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)