Sondos al‑Qattan, arabska blogerka broni niewolnictwa
Sondos al-Qattan, influencerka i makijażystka z Kuwejtu, zabrała głos w sprawie zmian w przepisach dotyczących emigrantów zarobkowych, jakie zostały wprowadzone w jej kraju. Nowe prawo zabrania pracodawcom przetrzymywania paszportów pracowników i daje emigrantom prawo do jednego dnia wolnego w tygodniu. Blogerka w spontanicznym wideo opublikowanym na Instagramie stwierdza, że to skandal. "Nie chcę już pokojówki z Filipin," dodaje.
25.07.2018 | aktual.: 25.07.2018 16:55
Al-Qattan jest arabską celebrytką. Na Instagramie obserwuje ją 2,3 miliona fanów. Podpisała kontrakty reklamowe z Max Factor, MAC Cosmetics czy Shisheido. Część z nich właśnie straciła. Dlaczego? Na Instagramie skrytykowała nowe kuwejckie prawo, które zabrania pracodawcom przetrzymywania paszportów zagranicznych pracowników oraz przyznaje pracownikom obowiązkowy, jeden dzień wolny w tygodniu. Chodzi przede wszystkim o służbę domową, zwłaszcza z Filipin. Szacuję się, że w 4-milionowym Kuwejcie pracuje prawie 660 tysięcy emigrantów, z czego 250 tysięcy to Filipińczycy.
Al-Qattan bardzo nie podobają się nowe "przywileje", jakie otrzymali pracownicy. Swoją opinię zamieściła na Instagramie w formie video, które już zniknęło z sieci. "Kto zwróci mi pieniądze, jeśli moja pokojówka, ucieknie? Przecież będzie mogła to zrobić, skoro nie mogę zatrzymać jej paszportu!" lamentowała blogerka, co świadczy o jej chęci pełnego kontrolowania swobodą przemieszczania się innego człowieka (czyt.: niewolnictwo). "Co gorsza, mają prawo do jednego dnia wolnego w tygodniu," - dodaje, a na koniec stwierdza, że nie podoba jej się nowe prawo. "Nie chcę już filipińskiej pokojówki," - kwituje.
Takie wypowiedzi, padające z ust nowoczesnej dziewczyny, żyjącej w XXI wieku, są szokujące. Jeszcze gorszy jest fakt, iż Sondos Al-Quattan obstaje przy swoim zdaniu, mimo iż arabskie i europejskie media ostro krytykują jej wypowiedzi, a część reklamodawców wycofała się ze współpracy z blogerką. Kontrakt zerwał Max Factor Arabia i francuska marka ekskluzywnych perfum M. Micallef. Obie odcinają się od poglądów influencerki. Podobnie jak marka kosmetyczna Chelsea Beautique, która usunęła materiały z Arabką z wszystkich swoich kanałów social media.
Mimo utraty kontraktów, co musi odbić się na zarobkach influencerki, Al-Quattan nie zmienia zdania. Na Instagramie opublikowała oświadczenie, w którym łamaną angielszczyzną tłumaczy, że nigdy nie traktowała swoich pracowników źle. Uważa, że każdemu człowiekowi należy się szacunek. Podkreśla, że ma prawo do głoszenia swoich poglądów i dodaje też, że prawem pracodawcy jest posiadanie paszportu pracownika, bez względu na narodowość. To ostatnie zdanie brzmi szczególnie egzotycznie, ale trzeba brać pod uwagę fakt, iż większość pracowników fizycznych w Kuwejcie to emigranci z Azji. A o ich złym traktowaniu świat mówił już dawno. Wyjątkowo głośno zrobiło się, gdy w opuszczonym mieszkaniu, w zamrażarce odnaleziono zwłoki 29-letniej pokojówki z Filipin, Joanny Danieli Demafelis. Została zamordowana przez swojego pracodawcę, którego sąd skazał na karę śmierci. Wówczas prezydent Filipin wprowadził tymczasowy zakaz podróżowania do Kuwejtu. W maju wprowadzone zostały przepisy, które gwarantują pracownikom domowym (pokojówkom, kucharkom, nianiom) podstawowe prawa: ochronę, zapewnione wyżywienie, ubrania, ubezpieczenie zdrowotne, jeden dzień wolnego w tygodniu i 22 dni płatnego urlopu w roku. Po dwóch latach pracodawca ma obowiązek ponieść koszty podróży pracownika do rodzinnego kraju, a na dodatek ukrócona została praktyka odbierania pracownikom paszportów.
Blogerkom często zarzuca się, że są oderwane od rzeczywistości. Spadają na nie fale krytyki za kupowanie drogich ubrań czy kosmetyków. Są krytykowane za zarabianie na "nicnierobieniu", a opinia publiczna nie ma o nich zbyt dobrego zdania. Tak jest w Polsce. Ale okazuje się, że "nasze" blogerki, na tle koleżanek z innych krajów wypadają bardzo dobrze. Bo żadna z polskich influencerek nie dopuściła się tego, co zrobiła Sondos al-Qattan.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl