"Syn powiedział: mamo, dość". Poruszające wyznanie w "Sanatorium"
Rozpoczęła się 7. edycja programu "Sanatorium miłości". Drugi odcinek show TVP przysporzył widzom niemałych emocji. To właśnie w nim kuracjusze zdradzili, dlaczego obecnie są sami. Urszula Wójtecka z Poznania nie ukrywała, że ma za sobą toksyczny związek małżeński.
W drugim odcinku "Sanatorium miłości" kuracjusze dali się ponieść emocjom. Był czas nie tylko na zabawy w basenie, ale również rozmowy z Martą Manowską, której opowiedzieli o swoim życiu. Historia Urszuli Wójteckiej udowadnia, że nigdy nie jest za późno, by o siebie zawalczyć.
Odeszła od męża po 35 latach
Urszula Wójtecka, choć jest w wieku emerytalnym, wciąż pracuje jako pielęgniara. Lubi pomagać innym. Wcześniej przez kilkanaście lat prowadziła razem z mężem firmę transportową i była właścicielką pracowni wikliniarskiej. Ma troje dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata z Sanatorium miłości o programie, krytyce, relacjach z Manowską i emeryturze. "Było wiele dram"
W drugim odcinku produkcji opowiedziała nieco więcej o swoim życiu uczuciowym. Jak się okazuje, przez wiele lat była w związku małżeńskim, jednak mąż nie darzył jej szacunkiem, musiała mierzyć się z jego złością.
- Był cholerykiem... małżeństwo skończyło się rozwodem po 35 latach. To ja wniosłam o rozwód. [Pomyślałam] Dłużej już nie będę tkwiła w tym związku, bo stracę całkowicie szacunek do siebie. Całkowicie. Syn powiedział: mamo, dość. Te słowa mnie przenikły - wyznała w programie.
Nowy sezon "Sanatorium miłości"
Nowa edycja "Sanatorium miłości" rozpoczęła się z przytupem. Widzowie mogli śledzić m.in. rozwijającą się relację między Urszulą Wójtecką a Stanisławem Kęsickim.
Para doskonale czuła się we własnym towarzystwie. To z kolei nie umknęło uwadze spostrzegawczych widzów, którzy pod jednym z filmików na oficjalnym koncie programu nie szczędzili im komplementów.
"Moja ulubiona para"
Ja myślę, że zaiskrzy, dopasowałam ich, zanim się jeszcze zobaczyli. Maja taki spokój w sobie. Stawiam, że będą razem i trzymam mocno kciuki"
"Niesamowicie prawdziwi".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl