Znasz "pasywne gotowanie"? Rachunki będą spadać
Kiedy rachunki za prąd i gaz są coraz wyższe, warto poznać triki na to, jak możemy je nieco obniżyć. Wystarczy wiedzieć, jak sprytnie ugotować makaron sposobem Nigelli Lawson. Nie trzeba włączać palnika aż na dziesięć minut.
Gotowanie makaronu wydaje się być jedną z najprostszych czynności. Wystarczy zagotować wodę, wrzucić makaron i odczekać tyle, ile napisano na opakowaniu. Tym sposobem nie zaoszczędzimy jednak na prądzie czy gazie, których ceny wciąż rosną. Jak więc możemy to zrobić? Jak możemy obniżyć rachunki? Wystarczy znać ten trik.
Tak obniżysz rachunki za prąd i gaz
Znana szefowa kuchni Nigella Lawson podzieliła się na swojej stronie internetowej sposobem na to, jak zaoszczędzić na rachunkach, znając jedynie sprytny trik związany z gotowaniem makaronu. Jak się okazuje, nie trzeba go wcale gotować dziesięć minut.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lawson nazywa ten trik "metodą Vincenzo Agnesi" lub "pasywną metodą gotowania". Jak tłumaczy, wystarczy doprowadzić garnek z wodą do wrzenia, a po wrzuceniu makaronu gotować go tylko przez dwie minuty. Następnie należy wyłączyć kuchenkę lub płytę, nałożyć pokrywkę na garnek i pozostawić makaron do momentu, aż się ugotuje. Dzięki temu nie tylko zaoszczędzimy, ale także zmniejszymy ryzyko rozgotowania makaronu.
Gotuj wodę w ten sposób
Jeżeli chcemy jeszcze bardziej zaoszczędzić na rachunkach, warto poznać również sposób na gotowanie wody - tak, aby nieco oszczędzić. Zapewne większość z nas, gdy chce zaparzyć sobie kubek gorącej herbaty, wlewa do czajnika tyle, ile jest w stanie pomieścić. Jest to jednak ogromny błąd, który w efekcie kosztuje nas duże pieniądze.
Jedna z tiktokerek podzieliła się na swoim profilu sprytnym sposobem. Jak powiedziała:
- Weź kubek lub szklankę i nalej do niego tyle wody, ile potrzebujesz. Przy stale rosnących rachunkach za prąd ten sposób sprawi, że zaoszczędzisz naprawdę dużo pieniędzy.
Wszystko opiera się więc na odmierzeniu wody, która jest nam potrzebna i ugotowaniu jedynie określonej ilości.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl