Szukała pokoju do wynajęcia. Ujawniła, co właściciel chciał w zamian

Każdy, kto w ostatnim czasie szukał pokoju czy też mieszkania do wynajęcia, zdaje sobie sprawę z tego, że jest to trudne zadanie. Ceny na rynku mieszkaniowym rosną z dnia na dzień. Poszukiwanie lokum ma też swoje drugie oblicze - w sieci bowiem nie brakuje dwuznacznych ofert, o czym przekonała się na własnej skórze działaczka SLD.

Zobacz też: Próbowałam wynająć mikrokawalerkę w Krakowie. Kwoty zwalają z nóg

Kobieta postanowiła opisać swoje doświadczenia z poszukiwaniem mieszkania na wynajem. Cała historia, włącznie ze zdjęciami, została opublikowana na Twitterze. Najemca oferował 42-metrowe mieszkanie, które miało być świeżo po remoncie. Składający propozycję podkreślił, że jego ogłoszenie jest skierowane wyłącznie do kobiet.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Mieszkanie wynajmę kobiecie w zamian za jedną wspólną noc w miesiącu" - napisał w ogłoszeniu właściciel.

Klimasara od razu zrobiła zrzut ekranu, a wpis na Twitterze zaczęła od słów: "Mam nadzieję, że to jest żart". Przyznała, że początkowo oferta wydawała się obiecująca. 700 złotych za pokój to bardzo atrakcyjna propozycja. Jednak szczegóły ją zmroziły.

"Pan, który wynajmował, mieszkał w mieszkaniu. Dopytywał czy mam chłopaka, czy można ze mną się wina napić wieczorem. Patologie rynku mieszkaniowego. Oczywiście z oferty nie skorzystałam. Nigdy nie zdecydowałabym się na wynajem mieszkania z obcym facetem w środku" - ujawniła.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl