gabriela kownacka

Ciepła, czuła, serdeczna, a przede wszystkim taka bliska i zwyczajna - tak wspominają ją bliscy i fani. W ostatnich latach życia zmagała się z chorobą. Gabriela Kownacka urodziła się 25 maja 1952 r., czyli dokładnie 71 lat temu.

Maryla Rodowicz ma na swoim koncie występ w serialu "Rodzina zastępcza". Przy okazji jubileuszu telewizji Polsat piosenkarka opowiedziała o swojej aktorskiej przygodzie. Ujawniła też, jak wyglądała jej relacja z Gabrielą Kownacką.

Krzysztof Janczar był gwiazdą Teatru Narodowego. Poznał Gabrielę Kownacką przez jej męża, Waldemara, równie utalentowanego aktora. Od razu poczuł, że ma do czynienia z niezwykłą kobietą. Oboje szybko dali się ponieść namiętności. Przez cztery lata byli niemal nierozłączni.

12 lat temu pożegnaliśmy wybitną i uwielbianą przez miliony polską aktorkę, Gabrielę Kownacką. Przed śmiercią wyjawiła, że jej początki pracy zawodowej nie były łatwe. Zdradziła, z czym musiała się mierzyć, gdy stanęła przed okiem kamery po raz pierwszy.

"Jestem feministką, która uwielbia mężczyzn" - tak sama o sobie mówiła Gabriela Kownacka. Często żartowała, że w momencie, gdy mężczyźni przestaną na nią zwracać uwagę, sama przestanie istnieć. 25 maja 2022 roku świętowałaby 70 urodziny. Niestety przegrała walkę z podstępną chorobą.

Gabriela Kownacka, znana młodszemu pokoleniu z roli Anki Kwiatkowskiej w "Rodzinie zastępczej", bardzo chroniła swoje życie prywatne. Przez blisko 8 lat była żoną Waldemara Kownackiego, którego, mimo rozwodu, nazwisko zachowała. Para przyjaźniła się i wspierała do samego końca. Były mąż opiekował się aktorką w trakcie jej zmagań z chorobą nowotworową.

Dom rodziny Kwiatkowskich znają wszyscy fani kultowego serialu "Rodzina zastępcza". To właśnie w nim miała miejsce praktycznie cała akcja serialu, a niewielu wie, że istnieje naprawdę. Znajduje się na jednej z dzielnic Warszawy.

10 lat temu odeszła ceniona i uwielbiana przez widzów aktorka, Gabriela Kownacka. Kochał się w niej Krzysztof Janczar, kolega z teatru, później wierny i oddany przyjaciel. Była jego wielką miłością.

Choć od premiery kultowego serialu "Matki, żony i kochanki" minęło równo 25 lat, to widzowie do dziś doskonale go pamiętają i mają do niego wielki sentyment. Pewnie niejeden fan wciąż potrafi zanucić piosenkę Anny Jurksztowicz z czołówki.

Piękna, mądra, inteligentna, ciepła, wyrozumiała... W jej przypadku pozytywne określenia można mnożyć w nieskończoność, ale gdy chce się ująć ją w trzech słowach, wystarczy powiedzieć: miała złote serce.