Polski Don Juan, Casanova, Tulipan - tak zwykło mówić się o Jerzym Kalibabce. - Stosował nie tylko ostrą przemoc psychiczną, ale rzeczywiście także przemoc fizyczną. I to w bezwzględny, wyrachowany sposób, by zamarkować obustronną zgodę - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Wiktor Krajewski, autor książki o "największym uwodzicielu PRL".