Zofia i Anna mieszkają na Podhalu. Jedna jest ofiarą przemocy, a druga była jej świadkiem. Kobiety zapewniają, że wielu górali nadal nazywa przemoc kłótnią rodzinną i trudno o zmianę myślenia. - Śmiali się, że jestem młoda i nie wiem jeszcze, jak wygląda dorosłe życie, a się buntuję – mówi 18-letnia Ania, która obawia się wypowiedzenia konwencji antyprzemocowej.