nagie zdjęcia

To nie pierwsza kobieta, która padła ofiarą "rytuału miłości". Zachęcone obietnicą szczęścia i pomyślności w życiu miłosnym internautki wysyłały samozwańczej ekspertce od ezoteryki swoje nagie zdjęcia.

"Żyjemy w czasach, kiedy ta forma przemocy wobec kobiet jest bezkarna" - napisała na swoim profilu na Instagramie Milica Dabović, była reprezentantka Serbii w koszykówce. Sportowczyni, która przez kilka lat tkwiła w toksycznym związku, wciąż walczy z byłym partnerem. Mężczyzna w odwecie opublikował w sieci jej nagie zdjęcia.

- Ja już jestem dużą dziewczynką i tego typu zdjęcia nie robią na mnie wrażenia, ale chciałam to po prostu ukrócić. Co dla mnie zaskakujące, weszłam na profile kilku z tych mężczyzn i zobaczyłam zdjęcia dzieci, żon czy innych kobiet - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Ewa Gawryluk, zapytana o roznegliżowane zdjęcia, jakie regularnie otrzymuje na Instagramie.

Olga była dopiero wchodzącą w nastoletni wiek dziewczyną, kiedy starszy chłopak, z którym się spotykała, szantażował ją na tle seksualnym. Z konsekwencjami toksycznej relacji, w której to ona zawsze była "winna", zmaga się do dziś. Ma stany depresyjne, nawracające ataki paniki, przez długi czas się okaleczała. "Sextortion" ją zniszczyło. Tak jak wiele innych osób, których również dotknęło.

Przyrodnia siostra Kim i Khloe Kardashian nie uczy się na błędach celebrytek. Gwiazda lubi szokować i ostatnio udostępniła na swoim Instagramie gorące zdjęcie. "Wyglądasz idealnie" – piszą zachwyceni internauci.

Zamężna nauczycielka ze szkoły podstawowej w Arizonie została aresztowana za rzekome kontakty seksualne z uczniem. Romans odkryli rodzice chłopca. W telefonie syna znaleźli nagie zdjęcia kobiety i pikantne wiadomości, z których wynikało, że nauczycielka uprawiała seks z 13-latkiem.

Modelki plus-size szturmem zaczynają podbijać świat mody. Coraz częściej pojawiają się w kampaniach wielkich marek i na pokazach najlepszych projektantów. Wszystkie aktywnie promują samoakceptację i podkreślają, że rozmiar nie ma znaczenia. Wśród nich pojawiła się Diana Sirokai, która postanowiła porównać swoje nagie zdjęcia do fotek Gigi Hadid. Efekt przerósł jej oczekiwania.

Ponoć fotografia wyraża więcej niż słowa, a artyści to dosyć dziwne istoty. Obcuje z aparatem od zawsze, ma opinię jednego z najlepszych polskich fotografów. Zrobił tysiące zdjęć i setki kampanii reklamowych. Sam mówi o sobie, że nie jest idealnym partnerem, ale bycie ojcem zmieniło jego życie. Rozmawiam z Markiem Straszewskim, który uchyla drzwi do swojego świata.

Wydarzyło się to w marcu. Grupa żołnierzy umieściła w mediach społecznościowych zdjęcia z nagimi lub półnagimi koleżankami. Wydarzyło się to w Ameryce, ale w wielu krajach, głównie kobiety, borykają się ze zjawiskiem "revenge porn". Facebook wypowiada temu wojnę i potrzebuję do tego nagich zdjęć użytkowniczek.

Brytyjski "Independent" donosi: są cztery sposoby, by uniknąć porno zemsty. Pierwszy – upewnij się, że na zdjęciach nie pokazujesz twarzy. Drugi – dwa razy zastanów się, czy ufasz osobie, której wysyłasz nagie zdjęcie. Trzeci – używaj aplikacji zabezpieczających w telefonie. Czwarty – przechowuj nagie zdjęcia mądrze, np. w folderze zabezpieczonym hasłem. Serio? Powiedźcie to tym dziewczynom.

To jedna z najgłośniejszych afer, jakie wstrząsnęły Ameryką w ciągu ostatnich miesięcy. Żołnierze w facebookowej grupie publikowali nagie zdjęcia koleżanek z armii. 30 tys. marines oglądało roznegliżowane kobiety. Panowie publikowali skradzione koleżankom z jednostki zdjęcia, a w wulgarnych komentarzach, oprócz seksistowskich uwag, padały słowa zachęty do gwałtu i przemocy seksualnej. Żołnierki nie chcą zostawić tak tej sprawy. Stworzyły swoją własną grupę.