Iwona wyszukuje kontakty do osób, które chcą pomóc uchodźcom przez fora internetowe oraz dzwoniąc do gmin i ośrodków pomocy. Marianna stworzyła projekt zajmujący się wynajmem zakwaterowań dla rodzin z Ukrainy. Obie kobiety podkreślają, że w relokacjach ważne są dwie rzeczy: czas oraz zrozumienie wymagań zarówno przybyłych rodzin, jak i gospodarzy, którzy zdecydowali się je ugościć. - My sobie trochę idealizujemy uchodźców. Zrozumiałam, że wysyłanie uchodźcy gdziekolwiek do kogokolwiek, jest błędem - zauważa Iwona i przytacza przykłady nieudanych relokacji.