- Jestem pewna, że gdyby nie lockdown, nadal bylibyśmy razem. Wydaje mi się, że sytuacja po prostu go przerosła. I w sumie ciężko mi go za to winić, bo sama też mam momenty, kiedy wolałabym się spakować, trzasnąć drzwiami i już nie wracać – wyznaje Paulina Wiśniewska, która właśnie rozstała się z partnerem. Z walki o rodzinę patchworkową zrezygnowała też Alicja.