rodzinne ogródki działkowe

Ciepłe, słoneczne dni wręcz zachęcają do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Dobrą opcją jest także wybranie się na ROD, gdzie moglibyśmy w sercu miasta rzucić się w wir prac ogrodowych. Czy jednak możemy rozpalić na nim grilla?

Nie da się ukryć, że coraz więcej osób marzy, by wejść w posiadanie własnego ogródka działkowego. W końcu dla wielu to jedyna szansa, by móc choć na chwilę uciec od miejskiego zgiełku. Czy jednak można zabrać ze sobą psa? Przepisy są w tej sprawie jasne.

Jesteś działkowiczem? Wielu z nich nawet nie zdaje sobie sprawy, że narusza zasady regulaminu ROD. Przepisy zawężają się z roku na rok, a wysokość mandatów i grzywien znowu wzrosła.

Posiadanie działki to dla wielu świetna okazja na odpoczynek od miejskiego zgiełku. Chociaż wydawałoby się, że na naszym terenie możemy robić niemal wszystko, to za nieprzestrzeganie przepisów można słono zapłacić. Czego nie robić, a czego nie trzymać?

Rodzinne Ogródki Działkowe od lat cieszą się ogromną popularnością, a co za tym idzie - ich ceny rosną. Okazuje się jednak, że czasem można trafić na wyjątkową ofertę i wydzierżawić ogródek za niewielkie pieniądze.

Popularność działek ROD rośnie w siłę. Podczas pandemii wiele osób szukało ucieczki od codziennych problemów właśnie tam. Okazuje się jednak, że nie wszyscy wiedzą, co można na nich robić. Za niektóre występki grozi mandat.

Zakup działki rekreacyjnej nie jest prostą sprawą. Nie tylko z uwagi na ogromne zainteresowanie kupujących. Jak twierdzi rozmówczyni Wirtualnej Polski, sprzedający często mają "swoje wizje". - Właściciele mieli plan, żeby stworzyć sobie wokół ranczo - opowiada Kinga. To niejedyna taka historia.

Praca na działce, a później wypoczynek przy grillu? Dla wielu Polaków to wymarzony scenariusz wiosennego czy letniego dnia. Jednak problem pojawia się, gdy sąsiedzi zaczynają uprzykrzać życie. Opowiedzieli nam o tym działkowicze. Jedna z nich, Elżbieta, została zaatakowana przez nietrzeźwego sąsiada.

Polacy marzyli o tym przez długie, zimowe miesiące. Działka, zimne piwo, grill, pełen relaks. Co jednak jeśli za miedzą osiedlił się sąsiad-szkodnik, który na wszelkie sposoby uprzykrza nam życie? - Działkowcy potrafią się kłócić z bardzo błahych przyczyn. W ekstremalnych przypadkach dochodzi nawet do rękoczynów - mówi Krzysztof Celiński, prezes warszawskiego ROD-u.