„Kultura utrzymuje nas w przekonaniu, że rzeczy, które robimy są w zasadzie w porządku. Wielu specjalistów, u których byłem, nie widziała problemu w moim zachowaniu. Realizowałem się świetnie w pracy, miałem wiele kobiet, ale ciągle towarzyszyło mi poczucie beznadziejności, wstyd i smutek. Zero przyszłości”