30 grudnia 2020 roku, lekarz i pracownik akademicki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zgłosił się na szczepienie. Usłyszał, że nie jest zaproszony, że nie ma go na liście. – Przyjechałem, bo zależało mi na szczepieniu przed intensywnym weekendem. Zostałem odesłany. W poczekalni czekała dwójka aktorów, kobieta i mężczyzna. Wywołało to we mnie i lekarzach, którzy zostali odprawieni, ogromne poczucie niesprawiedliwości – mówi w rozmowie z nami medyk.