Izabela Druga, królowa Hiszpanii, zafundowała sobie około 1865 roku dostojny portret w stroju uroczystym. Władczyni, ustrojona w rodowe klejnoty niczym bożonarodzeniowe drzewko, patrzy nam prosto w oczy. Wzrok ma nieco zamglony, jakby nieobecny. Jej Królewska wysokość myśli zapewne o sprawach wagi państwowej i raczej męczy się pozując do portretu przez długie godziny. Nam rzuca się w oczy przede wszystkim jej potężna sylwetka.