Taka dieta, jaki gen
Ludzki organizm jest jak skomplikowana, niezwykle precyzyjna maszyna. Okazuje się, że aby działała bez zarzutu, nie wystarczy jeść zdrowo, trzeba jeszcze wiedzieć, jak komponować poszczególne składniki. Najlepiej w zgodzie z tym, co jest zapisane w naszym DNA.
Ludzki organizm jest jak skomplikowana, niezwykle precyzyjna maszyna. Okazuje się, że aby działała bez zarzutu, nie wystarczy jeść zdrowo, trzeba jeszcze wiedzieć, jak komponować poszczególne składniki. Najlepiej w zgodzie z tym, co jest zapisane w naszym DNA.
O tym, że dieta ma fundamentalny wpływ na nasze zdrowie, wiemy nie od dziś. W dobie inwazji przetworzonego, nafaszerowanego chemią jedzenia coraz więcej mówi się o potrzebie powrotu do prostych, opartych na naturalnych składnikach pokarmów. Tylko jak dobrać najlepszy dla siebie jadłospis, który będzie współgrał z naszym trybem życia i jednocześnie zaspokoi indywidualne zapotrzebowanie na poszczególne elementy? Z pomocą przychodzi nauka, a dokładniej – jedna z jej najbardziej precyzyjnych dziedzin – czyli genetyka.
Wszyscy wiemy, że w DNA są zapisane informacje na temat naszego koloru oczu, skóry czy podatności na różne schorzenia. Wiemy, że jeżeli w naszej rodzinie babka i prababka cierpiały np. na alzheimera, to jest niebezpieczeństwo, że my również zapadniemy na tę chorobę. Ryzyko jej wystąpienia możemy sprawdzić za pomocą testów genetycznych.
Okazuje się, że genetyka może również przyjść z pomocą w określeniu najlepszego dla nas sposobu odżywiania się. Naukowcy zajmujący się nutrigenetyką analizują znaczenie cech dziedziczonych i badają relacje, jakie zachodzą między składnikami odżywczymi zawartymi w żywności a indywidualnymi cechami genetycznymi poszczególnych osób.
Co więcej, są już w stanie zidentyfikować geny, które wpływają na ryzyko wystąpienia chorób dietozależnych, np. cukrzycy, zaburzeń lipidowych czy nadciśnienia. A dzięki zdobyczom nutrigenomiki potrafią opracować indywidualną dietę zmniejszającą ryzyko wystąpienia niekorzystnych zmian i poprawiającą stan zdrowia, a nawet udzielać spersonalizowanych rad żywieniowych dla poszczególnych grup ludzi, np. sportowców, dzieci czy osób chorych. Wszystko wskazuje na to, że te osiągnięcia mogą się okazać przełomowe w walce z chorobami cywilizacyjnymi.
Menu nowej generacji
Każdy z nas jest niepowtarzalną, unikalną mieszanką genów. Jakie ma to znaczenie dla dietetyki? Reakcja organizmu na poszczególne składniki odżywcze zależy od dziedzicznych wariantów genetycznych, których obecność odpowiada za indywidualne różnice w metabolizmie oraz we wchłanianiu składników odżywczych. Dlatego bezpieczne i skuteczne odchudzanie powinno opierać się na stosowaniu programu odżywiania organizmu dobranego do indywidualnych potrzeb.
Kluczowa jest oczywiście profilaktyka. Prawdopodobieństwo wystąpienia chorób zależnych od diety można przyrównać do gry w puzzle – jeżeli elementy układanki, którymi są czynniki ryzyka, ułożą się w całość, wtedy nastąpi aktywacja. Ale możemy w porę powstrzymać ten proces i nie dopuścić do tego, by kiedykolwiek rozczłonkowane „puzzle” połączyły się w zespół zagrażający naszemu organizmowi.
Wystarczy, że namierzymy zagrożenia, czyli np. wrodzone nietolerancje pokarmowe, lub przeciwnie – ustalimy, co np. działa korzystnie na naszą przemianę materii. Dzięki takiej wiedzy możemy zminimalizować zagrożenia cukrzycą II stopnia, otyłością czy nadciśnieniem. Zasada jest prosta: jeżeli organizm będzie otrzymywał odpowiednie paliwo, niemal zawsze będzie w stanie wzmocnić i wykorzystać naturalne mechanizmy obronne do walki z chorobą. Jak to zrobić? Dostosować swój plan żywieniowy do indywidualnych cech genetycznych oraz do etapu życia, preferencji dietetycznych i ogólnego stanu zdrowia.
Zbadaj swój genotyp
Okazuje się, że źródłem wszelkich problemów metabolicznych prawie zawsze jest niewłaściwie skomponowana dieta. To, co dany człowiek je i pije, ma decydujący wpływ na to, czy pozyska odpowiednie dla siebie zasoby energii oraz czy wzmocni lub osłabi swoją barierę ochronną.
Nutrigenetyka udowadnia, że nie ma zaleceń dietetycznych dobrych dla wszystkich – nie istnieją przecież dwie takie same osoby. Dlatego dietetycy wykorzystujący zdobycze tej dziedziny oferują dietę „szytą na miarę”. Jak możesz się dowiedzieć, czego potrzebuje twój organizm? Najkrócej mówiąc: poprzez zbadanie genotypu. Takie badanie wskazuje nie tylko wyróżniające cechy, ale też określa, jak utrzymać masę ciała, która koreluje z niskim ryzykiem zaburzeń metabolicznych. To pozwala poznać profil metaboliczny i zidentyfikować geny odpowiedzialne za nadwrażliwość lub nietolerancję pokarmową.
Na tej podstawie specjalista jest w stanie opracować genodietę – indywidualny program dietetyczny określający zapotrzebowanie na poszczególne składniki odżywcze (węglowodany, białka, tłuszcze, makro- i mikroelementy oraz witaminy) – oraz określić genetyczne predyspozycje do wystąpienia w przyszłości chorób cywilizacyjnych takich jak: cukrzyca, otyłość, nadciśnienie, miażdżyca czy różnego rodzaju alergie.
Dieta na bazie DNA
- Potrafimy już odczytać kod genetyczny oraz wyłapać w nim błędy wywołujące różne choroby. A im wcześniej zdobędziemy gruntowną wiedzę na temat własnego organizmu, tym szybciej stanie się on sprawnie działającym mechanizmem, któremu dużo łatwiej będzie eliminować zagrożenia - mówi Giovanni Scapagnini, prof. medycyny i biochemii klinicznej, bezpośredni współpracownik nominowanego do Nagrody Nobla prof. Roberta Gallo.- Nutrigenetyka ułatwia opracowywanie modelu odżywiania, który jest precyzyjnie dopasowywany do konkretnych potrzeb każdego z nas. Umożliwia dotarcie do źródła wiedzy o organizmie i przełożenia jej na język jego potrzeb. Kształtuje trend wykorzystania wiedzy o genach – w sposób wpływający na minimalizowanie ryzyka wystąpienia chorób dietozależnych. Czy w przyszłości będziemy mogli się przed nimi uchronić? Tak, jeśli w odpowiednim momencie zostanie oszacowany stopień prawdopodobieństwa ich wystąpienia – bo to właśnie umożliwi podjęcie odpowiednich kroków profilaktycznych. Naukowcy mają trudną i
odpowiedzialna rolę – podjęli wyzwanie na miarę XXI wieku. Chcą przetłumaczyć skomplikowane zagadnienia na język, którym każdy będzie się swobodnie posługiwał. A to pozwoli każdemu z nas odczytać swój podpis DNA - wyjaśnia prof. Scapagnini.
Marta Sadkowska- współpracownik miesięcznika Sens