Skutki inflacji. Jutro odczuje je wielu

Nie stać nas na bale noworoczne, a tym bardziej na wyjazdy. – Sąsiadka mi powiedziała, że skoro wszyscy planują zostać w domach, to będzie ciężko wytrzymać – przyznaje Hania, która zamierza urządzić "domówkę" dla przyjaciół. Monika ugotuje coś smacznego i będzie grała z rodziną w planszówki.

Dla wielu Polaków z goryczą powita nowy rok
Dla wielu Polaków z goryczą powita nowy rok
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

29.12.2022 | aktual.: 30.12.2022 09:18

Za nami drogie Boże Narodzenie. Z badań zrealizowanych na zlecenie Związku Banków Polskich przez firmę badawczą Minds & Roses wynika, że statystyczny Polak na tegoroczne święta miał wydać ponad 1420 zł. To dużo. Nic więc dziwnego, że drożyzna zmusza Polaków do skromnej zabawy wieńczącej stary rok.

Na pytanie, jak Polacy planują powitać nowy rok, odpowiedzieli w badaniu dla Wirtualnej Polski przeprowadzonym przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna. "W domu z najbliższymi" odpowiedziało 55 proc. badanych. 15 proc. zadeklarowało, że tego dnia spędzi samotny wieczór w domu, a 14 proc. wybiera się na domówkę.

Według badań portalu rankomat.pl 63 proc. Polaków powita rok 2023 bez hucznych imprez oraz wyjazdów; 34 proc. ankietowanych nie ma zamiaru świętować sylwestra na płatnych zabawach ani wyjazdach, natomiast 29 proc. badanych chce zrezygnować ze swoich wcześniejszych planów. Badanie serwisu rankomat.pl wykazało, że 15 proc. Polaków stawia na oszczędności i zmienia plany na tańsze. Niczego w swoich planach nie zamierza zmieniać jedynie 12 proc. respondentów.

Sylwestrowe plany Polaków - grafika
Sylwestrowe plany Polaków - grafika© WP

Jest po prostu drogo. "Jeśli celebracja sylwestra 2022 ma odbyć się na terenie polskich miejscowości górskich, trzeba przygotować się na spory wydatek w zakresie wynajmu pokoju dla dwóch osób w hotelu trzygwiazdkowym. Ostatnią chwilą na zrobienie rezerwacji nieco taniej w tym roku był czas od połowy do końca października" – piszą przedstawiciele portalu rankomat.pl.

Jedna taka noc

Powyższe badania są tożsame z wypowiedziami Polek i Polaków, z którymi rozmawiałam. – My co roku po świętach wyjeżdżaliśmy na sylwestra, ale teraz odpuszczamy. Oczywiście chodzi o oszczędności – mówi Monika. – Córki lubią jeździć na nartach, więc nastawiamy się już na ferie, które u nas zaczynają się właściwie zaraz, bo w połowie stycznia. I tak nas ten wyjazd szarpnie po kieszeni. Natomiast w sylwestra pierwszy raz od dawna zostaniemy w domu. Wyciągniemy planszówki, przygotuję coś dobrego do jedzenia, może nawet ugotujemy razem. Damy radę – zapewnia Monika.

Hania też świętować będzie w domu. – Zapraszam znajomych. Nikt w tym roku nigdzie nie wychodzi ani nie wyjeżdża, więc uznaliśmy z narzeczonym, że to dobra okazja, aby spotkać się w większym gronie. Ostatnio to nie wychodziło, bo wiecznie ktoś był w rozjazdach lub miał jakieś plany. Może więc nawet dobrze się składa, że każdy zostaje na miejscu, bo przynajmniej będzie można pobawić się razem – wyjaśnia Hania, dodając, że sąsiedzi (mieszka w wieżowcu na dużym osiedlu) już martwią się, jak będzie wyglądał w tym roku 31 grudnia.

– Sąsiadka mi ostatnio powiedziała, że skoro wszyscy planują zostać w domach, to będzie ciężko wytrzymać – przez głośną muzykę, hałas itp. W naszej klatce mieszka dużo młodych osób, a sylwester miejski w tym roku się nie odbędzie. Na szczęście to tylko jedna taka noc.

Inna rzecz, że tegoroczny sylwester wypada w sobotę. Nie każdemu wyjazd się więc opłaca. Chyba że ktoś bardzo chce ruszyć się z domu – wtedy zwykle decyduje się na ekspresowy urlop w duchu "city break". Jak podaje portal turystyka.wp.pl, utrzymuje się trend krótszych wyjazdów; długość rezerwacji względem zeszłego roku skróciła się ze średnio 3–4 nocy do 2–3.

– To sposób na to, żeby zaoszczędzić, ale mimo wszystko wyjechać – tłumaczy Tomasz Zaniewski, wiceprezes spółek Nocowanie.pl i Noclegi.pl. – Obserwowaliśmy to już w sezonie letnim, kiedy Polacy zaczęli oszczędzać w obliczu rosnących cen paliw i żywności – wyjaśnia.

Podsumowania, plany, postanowienia

Ten rok jest specyficzny praktycznie dla wszystkich branż. Weronika z Radomia, która utrzymuje się ze stylizacji paznokci i drobnych usług kosmetycznych, nie kryje, że nie ma rezerwacji na sylwestra. – Moje klientki robiły sobie paznokcie na Boże Narodzenie, więc na sylwestra nie będą już musiały – tłumaczy. Nie ma też zapisów na makijaże. – W ubiegłym roku było inaczej – przyznaje. – W tym roku większość osób będzie bawić się jednak w domu, a na "domówkę" można umalować się samemu, prawda?

Kryzysu raczej nie widać w branży fryzjerskiej. – W okolicy sylwestra na szczęście mam już wszystko zajęte – mówi Agnieszka Chmurzyńska z salonu "Piękna Ja" w Radomiu. Nikola, która też jest fryzjerką, również nie narzeka na brak pracy. – Z tą różnicą, że to nie są rezerwacje na upięcia, tylko standardowo: cięcie, koloryzacja. Każdy, co zrozumiałe, chce wejść w nowy rok z "porządkiem na głowie" – śmieje się Nikola.

Agata Pajączkowska, psycholog z poradni Psychowskazówka zauważa, że tradycja sylwestrowej zabawy już kilka lat temu uległa zmianie. – Duże znaczenie miał fakt nadejścia pandemii i to, że przez co najmniej parę miesięcy większość z nas nie mogła uczestniczyć w dużych imprezach. Polubiliśmy kameralne spotkania, a aktualna sytuacja gospodarcza wielu z nas zdecydowanie nie zachęca do zmiany tych przyzwyczajeń – mówi specjalistka.

Zdaniem Pajączkowskiej właśnie teraz nastał dobry moment na to, żeby zastanowić się nad swoimi potrzebami i pragnieniami. – Każda okazja do przemyślenia i zmiany swojego funkcjonowania, jeśli uważamy je za niewłaściwe, jest dobra, warto jednak zmobilizować się, aby nasze noworoczne postanowienia zostały z nami dłużej niż tylko kilka dni czy nawet tygodni nowego roku – zaznacza psycholożka.

– Dobrze byłoby wykorzystać spokojną końcówkę roku i przeanalizować swoje dotychczasowe funkcjonowanie, styl życia. Wejście w nowy rok dla wielu osób jest często okazją do zrobienia podsumowań i snucia planów. Wyciągnięcie wniosków z przeszłych doświadczeń stanowi idealny fundament do stworzenia "nowej przyszłości" - dodaje.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (139)