To on stoi za sukcesem Dagmary Kaźmierskiej. Dzięki niemu trafiła do telewizji
Kariera Dagmary Kaźmierskiej rozwija się z dnia na dzień, a mało kto wie, komu tak naprawdę zawdzięcza ona popularność. Okazuje się, że "ojcem" jej sukcesu jest bardzo bliska jej osoba. To on miał trafić na ekrany, nie ona.
24.01.2023 | aktual.: 24.01.2023 17:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Początkowo grała epizodyczne role w serialach, aż w końcu trafiła do programu "Królowe życia", który przyniósł jej ogromną sławę. Niedawno wydała także drugą książkę autobiograficzną i z pewnością na tym nie poprzestanie. Dagmara Kaźmierska korzysta z pięciu minut w show-biznesie i wciąż rozwija swoją karierę. Mało kto wie, jak wyglądały jej początki? To nie ona miała trafić na ekrany, a ktoś, kto jest jej... wyjątkowo bliski.
To jemu zawdzięcza swój sukces
Jak się okazuje, Dagmara Kaźmierska rozpoczęła swoją karierę przypadkowo, jednak zdecydowała się ją kontynuować, aby "utrzeć nosa" wszystkim, którzy w nią nie wierzyli. Osobą, która otworzyła jej drzwi do świata telewizji i show-biznesu, jest jej syn Conan i to on początkowo miał trafić na ekrany zamiast mamy. Co sprawiło, że stało się odwrotnie?
- Conan chciał być aktorem, jak był malutki. Przypadkiem pojechaliśmy na casting i przypadkiem wzięli starą, a nie małego. No i stara poszła do telewizji! (...) Młody (poszedł - przyp. red.) na medycynę. Stara wzięła go na chwilę do telewizji, ale to nie jest jego bajka - ujawniła Dagmara Kaźmierska w rozmowie z serwisem party.pl.
Zobacz także: Była z nim przez 20 lat. Tak podsumował ją ich syn
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dagmara Kaźmierska jest dumna z syna
Dagmara Kaźmierska nie ukrywa, że syn jest jej największą miłością i dumą. Nie spodziewała się, że to medycyna będzie tym, z czym zwiąże swoją przyszłość, jednak widzi, że sprawia mu to ogromną przyjemność. Conan bardzo angażuje się w naukę.
- Nie wiem, skąd on ma taką głowę, ja nie wiem, co z tym dzieckiem. Co on je, co on pije, że on tak sobie radzi i ma na wszystko inne czas, bo to są niesamowicie ciężkie studia. (…) Ewa, jego dziewczyna mówi: "Pani Dagmarko, jemu teraz lepiej idzie ode mnie, on teraz się tylko uczy, on się tak ciężko uczy, on nie ma już na nic czasu". Naprawdę mu to dobrze idzie i to lubi. I to jest fajne. Myślę, że będzie dobrym lekarzem - powiedziała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.