St Vincent
Kretyńsko to wygląda po prostu. Ja jestem całym sercem za awangardą, tylko, że nie ma chyba drugiej tak uroczystej gali jak Oscary. Musi istnieć jakiś bastion klasyki, żebyśmy wiedzieli, gdzie jest ten horyzont. Po pani widać, że ją za ten horyzont pognało hen daleko. Ciekawy zestaw sceniczny, ale na pewno nie na tę imprezę. Piosenkarka wygląda, jak gdyby miała na sobie kostium kąpielowy i spódnicę przypiętą na ramieniu. No i ten zwis w kroku.