Transmitowała poród na żywo. Przerwały jej poważne komplikacje
Jessica Hood jest matką 4 dzieci. Swój ostatni poród postanowiła pokazać szerszej publiczności. Użyła do tego celu transmisji na żywo.
Jessica urodziła synka 26. grudnia w Melbourne. Kiedy kobieta dowiedziała się, że jest w ciąży, postanowiła transmitować na żywo przyjście jej dziecka na świat.
Jak powiedziała, tak zrobiła. Gdy tylko rozpoczęły się skurcze porodowe, Jessica uruchomiła transmisję za pomocą Instagrama. Niestety nie udało się pokazać obserwatorom całego wydarzenia. Przerwały jej komplikacje w porodzie.
- Przepraszam was, ale muszę zakończyć transmisję. Łożysko utknęło i zaczęłam krwawić. Nie jest dobrze - mówiła Jessica podczas nagrywania, które po chwili zawiesiła. Problem z łożyskiem mógł zakończyć się dla jej dziecka tragicznie.
Na szczęście jej synek przyszedł na świat cały i zdrowy. Kobieta przyznała, że chce ujawnić światu kulisy porodu, żeby pokazać prawdziwą twarz tego zdarzenia, które nie jest tak piękne i słodkie, jak pokazują nam filmy.
Jessica pozostaje w kontakcie z fanami i zamierza relacjonować również pierwsze lata życia swojego dziecka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Urodziła w aucie. Ojciec wszystko filmował