Trójkowi są szefami piątkowych. Bolesna prawda o kujonach i szkolnych kombinatorach

Co roku dostawali świadectwo z czerwonym paskiem, a każda trójka wywoływała lęk. Bo przecież nie mogą zawieść oczekiwań rodziców i nauczycieli. To właśnie dlatego nie zawsze to „piątkowicze” najlepiej radzą sobie w dorosłym życiu. To właśnie trójkowi koledzy zostają szefami „prymusów”

Dla wielu uczniów świadectwo z czerwonym paskiem jest wyznacznikiem sukcesu
Źródło zdjęć: © East News
Klaudia Stabach

- Uczyłem się tylko tyle, żeby przechodzić z klasy do klasy. Wydawało mi się, że bycie prymusem nic nie daje w dłuższej perspektywie - mówi Marcin Majzner, który rzucił studia i zbudował olbrzymi biznes koszulkowy. Mężczyzna udowadnia, że można odnieść sukces bez świadectw z czerwonym paskiem.

Rafał Olejniczak, coach współpracujący z osobami na stanowiskach menadżerskich, przyznaje, że zdecydowana większość jego klientów to osoby, które w czasach szkolnych skupiały się przede wszystkim na swoich pasjach i zdobywaniu praktycznego doświadczenia, a nie na jak najlepszych ocenach i poklasku ze strony nauczycieli. – W młodości ważniejsze było dla nich rozwijanie talentów i mocnych stron niż powodzenie w nauce – mówi Rafał Olejniczak w rozmowie z WP Kobieta.

Czerwony pasek albo do łopaty

Fokus na dobre oceny to często nieodłączny element wychowywania dziecka. Ledwo maluch zacznie nosić ciężki tornister na plecach, a już jest bombardowany ostrzeżeniami od rodziców i nauczycieli, którzy drżą na myśl, że mógłby go porzucić. "Jeśli nie będziesz się dobrze uczyć, to będziesz gorszy", "Jeśli nie zdobędziesz świadectwa z paskiem, to nie przyjmą Cię na studia", "Jeśli nie skończysz studiów, to nie dostaniesz dobrej pracy" – słyszy zewsząd.

Rodzice narzekają na polski system edukacji, ale jednocześnie sami pielęgnują w dziecku przekonanie, że sukces zawodowy jest niemożliwy do osiągnięcia bez piątek w dzienniku. W końcu nawet stare polskie porzekadło mówi: "Jeśli nie chciało się nosić teczki, to trzeba kopać dołeczki”.

Tymczasem często w późniejszym życiu jest dokładnie na odwrót. To ci "gorsi" uczniowie piastują wyższe stanowiska niż prymusi.

Zobacz także: Roksana Węgiel szczerze o swojej edukacji: "Skończyć podstawówkę to był hardkor"

Mówili, że nic z niego nie wyrośnie

Bardzo dobrym przykładem jest Marcin Majzner, prezes Cupsell.pl, który zbudował olbrzymi biznes odzieżowy. – Użytkownik wrzuca swoje koszulki z nadrukami i dolicza marżę, a my zajmujemy się produkcją i obsługą zamówień – wyjaśnia w rozmowie z WP Kobieta.

Sukces Majznera może być sporym zaskoczeniem dla jego nauczycieli. – Pamiętam jak mówili do mnie: "nie filozofuj" i dogryzali, że pewne nic ze mnie nie będzie – wspomina z uśmiechem na twarzy.

Mężczyzna w czasach szkolnych nie przykładał się do nauki, bo wolał poświęcić czas na rozwijanie pasji. – Miałem w d...e oceny. Uczyłem się tylko tyle, żeby przechodzić z klasy do klasy. Wydawało mi się, że bycie prymusem nic nie daje w dłuższej perspektywie – przyznaje. – Uwielbiałem jeździć na rolkach i słuchać hip hopu, dlatego zająłem się organizowaniem koncertów i malowaniem graffiti. Ta zajawka później przerodziła się w zamiłowanie do nadruków na koszulkach – dodaje.

Rodzina Marcina Majznera nie była zadowolona z jego niepokornego nastawienia do edukacji. – Byli przerażeni, gdy rzucałem studia. Jednak ja czułem, że dobrze robię, bo zorientowałem się, że dyplom to nie wszystko – przyznaje.

Samoświadomość to podstawa

Sukcesy zawodowe tzw. szkolnych trójkowiczów wynikają m.in. z dużej samoświadomości. – Pójście za swoją pasją czasami sprawia, że nie przywiązujemy aż tak dużej uwagi do ocen, ponieważ czujemy, że to nie one dadzą nam przepustkę do wymarzonej pracy – wyjaśnia coach Rafał Olejniczak.

Coach zauważa ciekawą zależność. – Gdy robi się coś, w czym widzi się sens, to zaangażowanie się nie jest dla nas problemem. Świadome podejście sprawia, że potrafimy osiągnąć więcej – podkreśla.

Powodzenie zawodowe ludzi, którzy w szkole nigdy nie załapali się na czerwony pasek, ciekawie wyjaśnia Robert Toru Kiyosaki, amerykański biznesmen i autor książek motywacyjnych. Według niego tzw. trójkowi nie ufają ślepo systemowi edukacyjnemu i to otwiera im pierwszą furtkę do sukcesu.

Kiyosaki tłumaczy, że ci trójkowi uczniowie mają własną definicję sukcesu i wiedzą, że istnieją inne, pozaszkolne, sposoby na jego realizację. Ponadto ich punkt widzenia jest prostszy. Zamiast wkładać energię w rozwiązywanie zadania, szukają prostszych i bardziej efektywnych sposobów.

Robert Toru Kiyosaki przyznaje, że takie podejście wynika z wrodzonego lenistwa. Jednak jak się okazuje, ta cecha niekoniecznie jest wadą. Sam Bill Gates, były prezes Microsoft, który przez wiele lat był najbogatszym człowiekiem świata, zwykł radzić: "Wybierz leniwą osobę do wykonania trudnego zadania. Znajdzie ona łatwiejszy sposób, żeby to zrobić".

Oczywiście nie można z góry założyć, że osoby, które mogą pochwalić się piątkami w szkolnym dzienniku, nie mają predyspozycji do osiągnięcia sukcesu zawodowego. Jest mnóstwo trójkowiczów, którzy nigdy nie przeskoczyli na wyższy szczebel zawodowy, jak i wielu piątkowiczów, którym bardzo się powiodło.

Warto jednak zdać sobie sprawę, że wykucie na pamięć wzoru na deltę, czy bezbłędne rozrysowanie procesu podziału jądra komórkowego, nie zagwarantuje umowy o pracę. Dla zdecydowanej większości pracodawców to umiejętności i praktyczne doświadczenie są bardziej cenne niż zestaw świadectw z czerwonym paskiem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Ma guza mózgu. Fryzjer gwiazd zapytany o objawy
Ma guza mózgu. Fryzjer gwiazd zapytany o objawy
Niegdyś sądzono, że jest jadalny. Może zabić nawet po 20 latach
Niegdyś sądzono, że jest jadalny. Może zabić nawet po 20 latach
Nie chce kremacji ani trumny. Tak ma zostać pochowana
Nie chce kremacji ani trumny. Tak ma zostać pochowana
Był alkoholikiem, gdy się poznali. "Nie nalegała, żebym przestał pić"
Był alkoholikiem, gdy się poznali. "Nie nalegała, żebym przestał pić"
Przed laty osłoniła córkę własnym ciałem. Straciła wtedy śledzionę
Przed laty osłoniła córkę własnym ciałem. Straciła wtedy śledzionę
Jej mąż zostaje w Szwecji. Mówi, czego "nie może znieść" w Polsce
Jej mąż zostaje w Szwecji. Mówi, czego "nie może znieść" w Polsce
Stanęła na ściance. Tylko spójrzcie, co miała na dłoniach
Stanęła na ściance. Tylko spójrzcie, co miała na dłoniach
"Przepuścił" 40 mln zł. Była żona nie ukrywała na co
"Przepuścił" 40 mln zł. Była żona nie ukrywała na co
Najpierw dowiedział się o dziecku. Chwilę później usłyszał diagnozę
Najpierw dowiedział się o dziecku. Chwilę później usłyszał diagnozę
Tak mówił o torturach. "Nie mogłem o własnych siłach wrócić do celi"
Tak mówił o torturach. "Nie mogłem o własnych siłach wrócić do celi"
Kończy 52 lata. Od ponad 30 ma "żonę"
Kończy 52 lata. Od ponad 30 ma "żonę"
Posyp trawnik we wrześniu. Wiosną będzie gęsty jak nigdy
Posyp trawnik we wrześniu. Wiosną będzie gęsty jak nigdy