Wyznała prawdę o związku. "Od Sylwestra zaczęłam u niego mieszkać"
Monika Miller to piosenkarka, która wystąpiła też w "Tańcu z gwiazdami" czy "Królowej przetrwania". Wnuczka byłego premiera, Leszka Millera, udzieliła niedawno wywiadu dla portalu cozatydzien.tvn.pl. Towarzyszył jej ukochany o imieniu Pavlo.
15.02.2024 | aktual.: 15.02.2024 09:58
Pavlo, partner Moniki Miller, na początku związku nie miał pojęcia, że spotyka się ze znaną osobą. Na drugiej randce, podczas wspólnego sylwestra, był zaskoczony, gdy zaczęli do niej podchodzić fani i prosić ją o zdjęcia. - Wracam się i mówię, że czegoś nie rozumiem, kim ty jesteś, że ludzie podchodzą i proszą o zdjęcia? W ten sposób dowiedziałem się, że jest sławna - powiedział w cozatydzien.pl.
Postanowił jednak sprawdzać niczego o dziewczynie w sieci, a dowiedzieć się wszystkiego wyłącznie od niej. Podkreślił też, że Miller "nie zachowuje się jak gwiazda". W domu to jest normalna dziewczyna - mówił.
Monika Miller o związku z Pavlo. "Zaczęłam u niego mieszkać"
Miller z początku nie zakładała, że związek przetrwa. - Myślałam, że pewnie będzie chciał się pospotykać przez miesiąc i to na tyle. Ale tak naprawdę od Sylwestra zaczęłam u niego mieszkać, od tej drugiej randki (śmiech). I tak mieszkałam i mieszkałam i mieszkałam i tak wyszło, że w sumie mieszkałam u niego z cztery miesiące. Wtedy stwierdziłam, że chyba coś jest na rzeczy, bo mnie nie wyrzuca jeszcze (śmiech) - opowiadała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyznali, że "mają harmonię" nie tylko w plusach, ale również w minusach i łączą ich podobne wady. Starają się jednak szybko rozwiązywać konflikty. - My się nie kłócimy w ogóle - podkreśliła Miller.
Miller marzy o bliźniętach
Pavlo nawiązał też do choroby ukochanej, która kilka lat temu publicznie przyznała, że cierpi na fibromialgię.
- Trzeba być bardziej delikatnym do osoby z takimi problemami, a szczególnie, kiedy ma jakieś lęki i problemy z chorobą. Po prostu trzeba być... Trzeba szanować i kochać. Nie ma na to magicznej recepty - mówił.
Otwarcie przyznali też, że rozmawiają o kolejnych krokach w związku i o dzieciach. - Czy będą mówić najpierw po ukraińsku, czy po polsku, czy po angielsku, czy po rosyjsku? Także po prostu czasem jak nie mamy co robić, to sobie tak planujemy to wszystko w ten sposób - dzieliła się wątpliwościami Miller, która - podobnie jak jej partner - pochodzi z Ukrainy.
Są jednak zgodni, że chcą mieć dużą rodzinę. - Ustalaliśmy, że będziemy zadowoleni i będzie to kompromis, jeżeli będą cztery - podkreśliła aktorka. Wyznała też, że marzy o bliźniętach.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!