Użyj zamiast noża. Nie ostanie się żadna łuska
Trudno wyobrazić sobie święta bez karpia – nieważne, czy go lubimy czy nie. Jednak zanim zabierzemy się za smażenie ryby, trzeba ją najpierw oczyścić. Wśród różnych sposobów ten wyróżnia się wyjątkową skutecznością. Wystarczy użyć łyżki.
Smażony czy w galarecie? Karp co roku może liczyć na wyjątkowe miejsce na świątecznym stole. Mimo że zdania na jego temat są podzielone, to jednak niezmiennie króluje wśród wigilijnych potraw. Jak go dobrze przygotować, aby był smaczny? Najlepiej zacząć od odpowiedniego oporządzenia i oczyszczenia ryby z łusek i śluzu. Radzimy, jak to zrobić skutecznie i się przy tym nie zmęczyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego akurat karp? To całkiem nowa tradycja
Ryba to jeden z najważniejszych symboli chrześcijaństwa, więc nic dziwnego, że znalazło się dla niej miejsce na wigilijnym stole. Tylko dlaczego to musi być akurat karp? Nie jest to ryba w żaden sposób wyjątkowa ani nacechowana specjalnymi znaczeniami, do tego wiele osób jej zwyczajnie nie lubi. W dawnej Polsce chętniej jadano leszcze, sandacze czy pstrągi, jednak wszystko zmieniło się po II wojnie światowej. Czasy były ciężkie, w PRL-u sklepy świeciły pustkami i trudno było dostać świeżą rybę.
Karpia na polskie stoły wprowadził Hilary Minc, budowniczy Polski Ludowej oraz minister przemysłu i handlu. To on zdecydował, że w Polsce powinny powstawać stawy hodowlane, a prowadzenie stawów z karpiami okazało się dość tanie. Ryby te stały się łatwiej dostępne i zyskały popularność, która trwa do dzisiaj.
Jak oczyścić karpia z łusek? Ta metoda zawsze się sprawdza
Odpowiednie oporządzenie ryby to sztuka, w którą nie każdy ma ochotę się zagłębiać. Na szczęście można już teraz kupić w sklepach gotowe filety, co znacznie ułatwia przygotowanie świąt. Jeśli jednak zdecydujemy się na zakup całej ryby, trzeba ją później dobrze oczyścić. Większość osób pozbywa się łusek za pomocą noża, co bywa niebezpieczne i nie aż tak skuteczne – ostrze ślizga na śliskich łuskach. Bardziej efektywne okazuje się wybranie łyżki stołowej. Łuski łatwo schodzą, gdy zeskrobuje się je brzegiem łyżki od ogona aż do głowy.
Oskrobanego karpia należy dokładnie umyć pod bieżącą wodą. Aby skutecznie pozbyć się śluzu, wkładamy go do siatki (z niewielkimi oczkami, np. takiej po cebuli) i delikatnie pocieramy, aż lepka ciecz wycieknie. Na koniec dokładnie myjemy zlew, blaty i każdą powierzchnię, która mogła zetknąć się z surową rybą.
Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
