W Polsce trudno go kupić. Oto najpiękniejszy kot na świecie
O kotach singapurskich mówi się "urocze maluchy". Są znane ze swojego przyjaznego charakteru, ale nie poleca się ich rodzinom z małymi dziećmi. Zazwyczaj są bardzo aktywne i pełne życia, co sprawia, że sprawdzają się doskonale w roli towarzyszów zabawy. Sprawdź, co jeszcze warto wiedzieć o tej rasie.
To najmniejsza (naturalna, czyli powstała bez ingerencji człowieka) rasa na świecie. Wywodzą się z Singapuru. W Polsce trudno je kupić, koty singapurskie to dość rzadko spotykana rasa. Ile kosztują? Cena kota z rodowodem z legalnej hodowli oscyluje wokół 7 tysięcy złotych.
Koty singapurskie – jak się zachowują?
Są bardzo pomysłowe i mają mnóstwo energii, więc wszędzie ich pełno. Należy zapewnić im odpowiednią dawkę ruchu i możliwość zabawy. W przeciwnym razie łatwo o zniszczenia w mieszkaniu. Właścicielom poleca się również zakup wysokiego drapaka.
To mało gadatliwa rasa. Koty singapurskie są dość ciche i spokojne. Tego samego oczekują od przyszłego właściciela. Źle znoszą również hałas, więc nie sprawdzą się w przypadku rodzin z małymi dziećmi. Rasa powstała bez ingerencji człowieka, dlatego te koty są dużo bardziej odporne na choroby oraz wady genetyczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Oto najmądrzejsze koty. Trzy rasy na liście
Koty singapurskie — wygląd i cechy charakterystyczne
Jak wyglądają koty singapurskie? Mimo iż są niewielkie, to cechuje je dość solidna budowa ciała. Ich znak charakterystyczny to krótka i miękka sierść o delikatnej fakturze – najczęściej z pasmami w czarnym bądź brązowym kolorze.
Koty singapurskie mają też duże oczy o migdałowym kształcie, smukły ogon, a ich uszy są zaokrąglone. Dorosłe koty ważą około czterech kilogramów, kotki nieco mniej – około trzech.
Czytaj także: Kot zachowuje się w ten sposób? To powód do niepokoju
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
