Ree Drummond na co dzień tworzy przepisy, które mają szerokie grono wielbicieli wśród użytkowników mediów społecznościowych. Kobieta chętnie dzieli się w sieci urywkami z życia codziennego. Niedawno zdecydowała się na dłuższy wpis podsumowujący rok odchudzania. 53-latce udało się osiągnąć zamierzony cel. Teraz radzi, w jaki sposób podjąć się tego wyzwania.
Zobacz też: Gemma Atkinson przyznaje, że przybrała na wadze. "Nie pozwól, aby definiowała cię liczba"
"Czuję się świetnie i to się liczy"
Ree w pewnym momencie zdała sobie sprawę z faktu, że mimo prowadzenia kulinarnego bloga, który pokochały miliony, sama nie daje najlepszego przykładu.
"Pewnej nocy zdałam sobie sprawę, że jako ekspertka kulinarna sięgnęłam dna. Siedziałam przed telewizorem, zajadając się chipsami i salsą. Musiałam coś zmienić" - wyznała kobieta w jednym z postów na Instagramie.
Krok po kroku, przez ostatnie miesiące, 53-latka nauczyła się, w jaki sposób można schudnąć z głową. Wypracowaną metodą postanowiła podzielić się z szerszym gronem,
"Czuję się teraz świetnie i to się liczy. Czuję, że jestem silniejsza i zdrowsza (zarówno fizycznie jak i psychicznie). Wygląd przestał być moim kompleksem" - podkreśla.
Wskazówki od Ree Drummond. Tak w rok pożegnała się z nadwagą
W trakcie tygodni 53-letnia blogerka zauważyła, co w jej przypadku najlepiej się sprawdza. Okazało się, że pierwszą ważną zasadą jest deficyt kalorii - metoda ta sprawdziła się idealnie u Ree, na którą żadna z modnych diet po prostu nie działa.
Kolejną istotną sprawą dotyczącą jedzenia było ważenie żywności. Choć przez pierwsze tygodnie metoda była uciążliwa, dzięki temu Drummond nauczyła się, jak powinny wyglądać normalne i właściwe dla niej porcje poszczególnych posiłków. Kolejną niezbędną rzeczą okazało się włączenie większej ilości białka przy jednoczesnym zmniejszeniu cukru w diecie. Bardzo ważna była również rezygnacja z alkoholu.
Przy zmianie nawyków żywieniowych bardzo ważne było jednoczesne włączenie aktywności fizycznej. Ree przede wszystkim postawiła na trening siłowy, który pozwalał spalać kalorie oraz budować mięśnie. 53-latka starała się ćwiczyć sześć razy w tygodniu.
Trzecim ważnym aspektem okazała się... zmiana postawy przy biurku. Blogerka postanowiła zakupić stół, który umożliwiał pracę na stojąco. W ten sposób Ree pamiętała, aby często robić przerwy i odchodzić od stanowiska pracy po to, by przejść się trochę po pokoju. Taka zmiana wpłynęła nie tylko na wagę, lecz także na kręgosłup Drummond.
