W Rosji zakładają takie obozy. Stany Zjednoczone biją na alarm

Yale Humanitarian Research Lab stworzył raport dotyczący sytuacji ukraińskich dzieci, które znalazły się w specjalnych rosyjskich obozach. Ich celem jest zmiana poglądów u najmłodszych na prorosyjskie. W zeszłym roku procesowi "reedukacji" poddano co najmniej sześć tys. dzieci z Ukrainy.

Protest In Solidarity With Ukraine In Krakow
Ukrainian citizens and supporters attend a demonstration of solidarity with Ukraine on day 352nd of Russian invasion on Ukraine. Krakow, Poland on February 10, 2023. (Photo by Beata Zawrzel/NurPhoto via Getty Images)
NurPhoto
polish, european, ukrainian, rally, demonstration, manifestation, russian, political, solidarity, group, save, our, children, invasion, february 10Rosjanie umieszczają ukraińskie dzieci w obozach, gdzie przechodzą "reedukację"
Źródło zdjęć: © Getty Images | Beata Zawrzel/NurPhoto
oprac.  ZS

"The Guardian" opublikował wnioski płynące z amerykańskiego raportu sfinansowanego przez Departament Stanu USA, dotyczącego sytuacji ukraińskich dzieci, które dostały się w ręce Rosjan. Według zgromadzonych danych Rosja przyspieszyła adopcję ukraińskich dzieci, co może być uznane za zbrodnię wojenną.

Najmłodsi Ukraińcy zostają poddani tzw. reedukacji w specjalnych jednostkach. Raport mówi też o co najmniej kilkuset nieletnich, którzy byli przetrzymywani w Rosji tygodniami, a nawet miesiącami po upływie planowanej daty powrotu do rodzin.

Rosja chce wpoić ukraińskim dzieciom swoje prawdy

Jak przeczytamy w artykule "The Guardian", już od samego początku wojny Rosjanie mieli wywozić nawet czteromiesięczne dzieci do 43 obozów zlokalizowanych na rosyjskich terenach. Placówki mają znajdować się m.in. na Krymie oraz Syberii. Dzieci zostały umieszczone w placówkach na czas nieokreślony.

Raport USA podaje, że w tym czasie brały udział w propagandowych lekcjach i odbywały wycieczki do ważnych dla rosyjskich patriotów miejsc. Wszystkie podjęte działania miały na celu tłumienie i zaprzeczanie tożsamości narodowej Ukraińców. Co więcej, młodociani mieli przejść szkolenie dotyczące korzystania z broni palnej. Badacz z Yale, Nathaniel Raymond zauważa jednak, że nie ma dowodów na to, że młodych Ukraińców wysłano na front.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jubileuszowy pokaz 80-lecia marki Bytom

"Niszczycielski wpływ wojny Putina na ukraińskie dzieci będzie odczuwalny przez pokolenia" - czytamy w raporcie opublikowanym w Stanach Zjednoczonych.

Głos w tej sprawie zabrał rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price, który powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że dokument "szczegółowo opisuje systematyczne i ogólnorządowe wysiłki Rosji, zmierzające do trwałej relokacji tysięcy ukraińskich dzieci na obszary, które znajdują się pod kontrolą rosyjskiego rządu".

Price podkreślił, że Rosja ewakuowała część dzieci z Ukrainy pod przykrywką "bezpłatnego obozu letniego", a później opóźniała, a wręcz odmawiała ich powrotu do domów, starając się zerwać wszelki możliwy kontakt z rodzicami.

Ukraińscy rodzice pod naciskiem? Głos zabrała Ambasada Rosji w Waszyngtonie

W tym samym raporcie amerykańscy badacze zwrócili uwagę, że wielu ukraińskich rodziców zostało praktycznie zmuszonych do wyrażenia zgody na wysłanie swoich dzieci do wspomnianych obozów. Dokument powstał przy analizie zdjęć satelitarnych oraz rachunków publicznych, z których wynika, że liczba dzieci wysyłanych na "reedukację" jest znacznie wyższa, niż przypuszczano. Potwierdzona liczba przypadków oscyluje wokół liczby 6 tys. Rosyjska Ambasada w Waszyngtonie postanowiła odnieść się do sprawy, publikując post na Telegramie. Wyparła się w nim działań zarzucanych im w amerykańskim raporcie.

"Rosja przyjęła dzieci, które zostały zmuszone do ucieczki wraz z rodzinami przed ostrzałem (...). Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby osoby niepełnoletnie pozostały w rodzinach, a w przypadku nieobecności lub śmierci rodziców i krewnych, o oddanie sierot pod opiekę" - czytamy w poście.
Rosyjska Ambasada w Waszyngtonie zajęła stanowisko
Rosyjska Ambasada w Waszyngtonie zajęła stanowisko © Telegram | Telegram

Amerykańscy badacze skontaktowali się z częścią rodziców, których dzieci zostały umieszczone w obozach. Jedna z matek miała dowiedzieć się, że dzieci nie mogą wrócić do domu z powodu trwającej wojny. Osoby pracujące w rosyjskich placówkach mają upominać rodziców, że dzieci zostaną im wydane tylko osobiście. Ze względu na sytuację, w taką podróż mogą udać się tylko ukraińskie matki. Mężczyźni walczą na froncie.

Wspomniany wcześniej amerykański badacz Nathaniel Raymond zauważył, że Rosja wyraźnie naruszyła Czwartą Konwencję Genewską, która dotyczy traktowania ludności cywilnej w trakcie wojny i nazwał raport "gigantycznym alarmem".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Żyją w "rzymskim małżeństwie". Aktorska para mówi wprost o ślubie
Żyją w "rzymskim małżeństwie". Aktorska para mówi wprost o ślubie
Żałuje współpracy z Joanną Krupą? "Zrobiła skok na kasę"
Żałuje współpracy z Joanną Krupą? "Zrobiła skok na kasę"
Posadź właśnie teraz. Wiosną wypuszczą zdrowe pędy
Posadź właśnie teraz. Wiosną wypuszczą zdrowe pędy
Przetrzyj meble produktem z łazienki. Na długo zapomnisz o kurzu
Przetrzyj meble produktem z łazienki. Na długo zapomnisz o kurzu
Mówi wprost o Polkach. Wyznała, dlaczego trudno im znaleźć partnera
Mówi wprost o Polkach. Wyznała, dlaczego trudno im znaleźć partnera
Luksus w samym sercu Warszawy. Oto jej "drugi dom"
Luksus w samym sercu Warszawy. Oto jej "drugi dom"
Popularne jesienne kwiaty. Nie sprawdzą się w każdym domu
Popularne jesienne kwiaty. Nie sprawdzą się w każdym domu
Chcesz zmniejszyć rachunki za wodę? Zwróć uwagę na spłuczkę
Chcesz zmniejszyć rachunki za wodę? Zwróć uwagę na spłuczkę
Wrzuć do pralki. Zapomnisz o pleśni i brzydkim zapachu
Wrzuć do pralki. Zapomnisz o pleśni i brzydkim zapachu
Tak przywitała Trumpów. Nie ma mowy o wpadce
Tak przywitała Trumpów. Nie ma mowy o wpadce
Najlepszy termin na sadzenie czosnku. Główki będą wielkie jak pięść
Najlepszy termin na sadzenie czosnku. Główki będą wielkie jak pięść
Warto mieć w domu "czerwoną teczkę". Ekspert wyjaśnia dlaczego
Warto mieć w domu "czerwoną teczkę". Ekspert wyjaśnia dlaczego