Wdowa po Litwinience opowiedziała o zamachu na męża. To wielka trauma

Aleksander Litwinienko zmarł w 2006 roku, został otruty polonem dodanym do herbaty. Po wielu latach jego żona, Marina Litwinienko, wspomina tamto tragiczne zdarzenie. Opowiedziała o bolesnej traumie swojego syna.

Marina LitwinienkoMarina Litwinienko
Źródło zdjęć: © East News

Historia śmierci Aleksandra Litwinienki, który został otruty przez rosyjskie służby, poruszyła cały świat. Występował przeciw polityce prowadzonej przez prezydenta Rosji Władimira Putina, był pracownikiem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. W 1998 r. ogłosił publicznie, że wydawano mu sprzeczne z prawem rozkazy. W 2001 roku wraz z żoną Mariną i synem uciekli do Londynu. Pięć lat później Litwinienko został otruty. Jego śmierć była dowodem na to, do czego może się posunąć władza w walce ze swoimi oponentami.

Marina Litwinienko opowiada o wielkiej traumie

O tamtych wydarzeniach opowiedziała Marina Litwinienko w programie "Dzień dobry TVN". Mimo upływu lat kobieta wciąż nie pogodziła się ze śmiercią męża.

- To się stało podczas spotkania w hotelu Millenium w centrum Londynu. Późniejsze śledztwo udowodniło, że trucizna, czyli polon, był dodany do herbaty. Poziom promieniowania był bardzo wysoki, a czajniczek, w którym zaparzono herbatę, miał ślady polonu nawet kilka tygodni po zdarzeniu. Anatolij, mój syn, był w szpitalu. Pożegnał się z ojcem, ale było to dla niego poważną traumą przez wiele lat. Nie mógł się pogodzić z tym, że to jego ojciec tam leży i umiera. To było bardzo ciężkie - wspomina Marina Litwinienko w rozmowie z Ewą Drzyzgą dla "Dzień dobry TVN".

Wdowa po Litwinience wyznała, że nie tylko Aleksander padł ofiarą rosyjskich służb. Z biegiem lat wychodzi na jaw, że więcej osób podzieliło jego los.

- Trudno było uwierzyć, że ktoś może zabijać, truć ludzi, którzy są już poza granicami Rosji. Udało się doprowadzić sprawę do publicznego śledztwa. Nasza historia poruszyła wiele osób, dziennikarzy, pisarzy. (...) To pozwala mi wierzyć w sens tego, co robię. Opowiadam o tym, co stało się z moim mężem. Niestety, to nie uratowało innych. Teraz dowiadujemy się jeszcze więcej, okazuje się, że istnieje cały zespół w rosyjskich służbach, który zajmuje się zabijaniem ludzi. O tym właśnie próbował powiedzieć światu mój mąż - wyznała żona Aleksandra Litwinienki w programie śniadaniowym.

Aleksander Litwinienko
Aleksander Litwinienko © EASTNEWS

Protestowali przeciwko zatrzymaniu Nawalnego. Oto, gdzie trafili

Wybrane dla Ciebie
"Wdowia choroba". Co się dzieje z kobietą, która nie uprawia seksu?
"Wdowia choroba". Co się dzieje z kobietą, która nie uprawia seksu?
Polskie imię wymiera. W 2024 roku nosi je jedynie 19 kobiet
Polskie imię wymiera. W 2024 roku nosi je jedynie 19 kobiet
Beata Fido odeszła z TVP w cieniu skandalu. Co robi dziś?
Beata Fido odeszła z TVP w cieniu skandalu. Co robi dziś?
Była pokojówka zdradza kulisy hoteli. Trzech rzeczy unika jak ognia
Była pokojówka zdradza kulisy hoteli. Trzech rzeczy unika jak ognia
Bąble na podłodze? Ten trik uratuje twoje panele
Bąble na podłodze? Ten trik uratuje twoje panele
Pokazał, co zobaczył na mięsie z Biedronki. Sieć zareagowała
Pokazał, co zobaczył na mięsie z Biedronki. Sieć zareagowała
Metoda 12-3-30 robi furorę. W mig zgubisz kilogramy
Metoda 12-3-30 robi furorę. W mig zgubisz kilogramy
Brama to jedna z najzdrowszych ryb. Lepsza od dorsza i łososia
Brama to jedna z najzdrowszych ryb. Lepsza od dorsza i łososia
Schudła 100 kg. "Możesz czasami zjeść lody albo kiełbasę"
Schudła 100 kg. "Możesz czasami zjeść lody albo kiełbasę"
Czy praca w niedzielę to grzech? Oto co mówi Kościół
Czy praca w niedzielę to grzech? Oto co mówi Kościół
Najgorsze mięso do rosołu. Wyjdzie mętny
Najgorsze mięso do rosołu. Wyjdzie mętny
Paris Hilton przyszła na galę w "nagiej" sukience. Ten look to prawdziwa petarda
Paris Hilton przyszła na galę w "nagiej" sukience. Ten look to prawdziwa petarda