Według Kościoła to grzech. Czego katolik nie może robić w sypialni?
Kościelne przepisy nie pozostawiają złudzeń. Nawet po ślubie nie wszystko wolno katolikom w sypialni. Z czego koniecznie trzeba się wyspowiadać? Oto grzechy, które małżonkowie mogą popełniać nieświadomie.
Nauki Kościoła katolickiego bywają bardzo surowe. Seks przedmałżeński jest absolutnie zakazany, ale nawet w małżeństwie można łatwo popełnić grzech, który wynika z braku wiedzy i świadomości. Aby nie obciążyć swojego sumienia, wierni powinni unikać w sypialni pewnych czynności. Kościół ostrzega, że z takich zachowań trzeba się wyspowiadać, ponieważ nawet w małżeństwie nie są wolne od grzechu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czego nie robić w sypialni? Katolicy muszą uważać
Małżeństwo w oczach Kościoła nie usprawiedliwia wszystkiego, dlatego nawet po ślubie niektóre formy zbliżenia są nadal zakazane. Wszelkie wskazówki na ten temat znajdziemy np. w podręczniku teologii moralnej pt. "Moralność życia małżeńskiego" autorstwa Adama Kokoszki. Zgodnie z naukami wiary każdy stosunek powinien potencjalnie prowadzić do poczęcia.
Wyklucza to jakiekolwiek metody antykoncepcji, które stanowią grzech. Małżonkowie współżyjący zgodnie ze swoją wiarą muszą być stale otwarci na powołanie na świat nowego życia. Jeśli próbują tego uniknąć, nie ominą konfesjonału. Z antykoncepcji nie tylko trzeba się wyspowiadać, ale również podjąć mocne postanowienie poprawy. Bez tego i szczerego żalu za grzechy spowiedź jest nieważna.
Lista łóżkowych grzechów. Wykroczeń jest sporo
Jak wynika z powyższych wskazań, grzechem jest każdy stosunek, który nie prowadzi do poczęcia, czyli m.in. stosunek przerywany. Również zapoczątkowanie zbliżenia, a następnie jego zaniechanie jest zachowaniem wykluczonym w sypialni katolika. Poważne wykroczenie stanowi również masturbacja – to grzech ciężki, ponieważ jest popełniany dobrowolnie i w pełnej świadomości.
Sprzeczne opinie wywołują gadżety erotyczne, które do pewnego stopnia są dopuszczalne, jeśli mają pomóc małżonkom w osiągnięciu satysfakcjonującego pożycia. Jednak jeśli zaczynają wysuwać się na pierwszy plan i to one stają się głównym obiektem wywołującym podniecenie, należy porzucić ich stosowanie.
Co można robić? Z tego wierni nie muszą się spowiadać
Warto wiedzieć, że małżeński stosunek nie jest grzechem, niezależnie od tego, w jakiej odbywa się pozycji – oczywiście przy zachowaniu wcześniej wspomnianych zasad. W sypialni dopuszczone są też wszelkie czułe pieszczoty (o ile one same nie prowadzą do osiągnięcia orgazmu).
Katolicy będący w uświęconym związku małżeńskim mogą też bez skrępowania fantazjować o sobie nawzajem, o ile same te myśli nie wywołują orgazmu albo nie prowadzą do zakazanej masturbacji.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!