Widzisz "kurz" na śliwkach? Mało kto ma świadomość, co oznacza
Wraz z początkiem września nastał sezon na śliwki. Warto wiedzieć, czym kierować się przy wyborze owoców w sklepie czy na targu. Na tę konkretną cechę uważajmy też przy ogródkowych zbiorach.
Z pewnością wiele razy widzieliśmy śliwki o białym nalocie. Czy jednak zdajemy sobie sprawę z tego, co dokładnie oznacza? To istotna wiedza, zwłaszcza w samym środku sezonu, gdy po te owoce sięgamy częściej. Właśnie teraz są najsmaczniejsze, dlatego warto dowiedzieć się o nich nieco więcej, zanim pójdziemy do sklepu.
Zawierają wiele witamin. Nie każdy wie, jak je wybierać
Śliwki to cenne źródło żelaza, potasu, magnezu, fosforu i wapnia. Zawierają też takie witaminy jak: A, C i E, a także te z grupy B. Jak wiele owoców przemycają do naszej diety również błonnik. Wiele osób z pewnością zdaje sobie sprawę z tego, że ich regularne jedzenie (oczywiście z umiarem) pomaga w uregulowaniu problemów trawiennych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To właśnie we wrześniu mamy w Polsce sezon na śliwki - zakupione w tym miesiącu będą najsłodsze. Część z nas ma też pewnie własne owocujące drzewa w przydomowych ogrodach lub sadach. Na co jednak mają zwracać uwagę te osoby, które po śliwki wybierają się do sklepu bądź na targi? Dziś przyglądamy się bliżej białemu nalotowi, który jest obecny na wielu okazach śliwki.
Biały nalot na śliwkach. Jest się czego obawiać?
Z miejsca uspokajamy - biały nalot na śliwkach to normalna rzecz dla tych owoców. Co więcej, gatunków śliwek mamy naprawdę sporo i praktycznie na każdej odmianie znajdziemy podobną "przykurzoną" warstwę. W niektórych sytuacjach jest ona owocom po prostu potrzebna.
Nie jest bowiem niczym innym jak "filtrem" zabezpieczającym śliwkę przed czynnikami zewnętrznymi, a także trudniejszymi warunkami środowiskowymi. Każda śliwka posiadała tę warstwę. Te owoce, których skóra się błyszczy, musiały zostać wcześniej umyte lub były wielokrotnie przerzucane z miejsca na miejsce, co doprowadziło do starcia się ochronnej warstwy. Dlatego podczas zakupów powinniśmy wybierać właśnie te śliwki, na których wciąż jest on widoczny.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl