Nad "Prostytutkami" pracowali latami. "Wiemy, że jest brutalnie. Tak miało być"
Bianka została sprzedana do burdelu przez "ukochanego". Nenufarka oddaje się wielu mężczyznom naraz przez kilkadziesiąt godzin. Małgorzata, a raczej pani Małgorzata, na ulicy dorabia, by pomóc finansowo córce. Wszystkie je łączy jedno. Zarabiają, sprzedając swoje ciało. Ale nie tylko z nimi rozmawiali moi goście - Magda i Piotr Mieśnik. Poświęcili kilka lat, by opisać ten brudny, barbarzyński biznes. Mi opowiedzieli o kulisach zbierania materiałów do książki oraz o tym, co czuje się, gdy naprzeciwko siedzi gwałciciel, alfons, morderca.