Wspomniała, co wydarzyło się przed ślubem córki. "Była śledzona od rana do nocy"

Jolanta Kwaśniewska rzuciła nowe światło na ślub swojej córki. Wspomniała, że ogromne zainteresowanie ślubem Aleksandry przyniosło jej wiele stresu. A ten odbił się na zdrowiu Kwaśniewskiej.

Nikt nie wiedział, co działo się przed ślubem Kwaśniewskiej
Nikt nie wiedział, co działo się przed ślubem Kwaśniewskiej
Źródło zdjęć: © AKPA

17.10.2024 | aktual.: 17.10.2024 11:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W 2012 roku Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach wzięli ślub. Zakochani powiedzieli sobie "tak" w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Wydarzenie przyciągnęło uwagę tłumów.

Po latach mama Aleksandry, Jolanta Kwaśniewska wspomniała, że córka mocno przeżyła to, co wówczas działo się dookoła tego ważnego dnia. Jak wyznała była pierwsza dama w niedawno wydanej książce, niektóre kobiety od samego rana okupowały ławki w kościele, aby zobaczyć Aleksandrę w białej sukni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wymyślano najróżniejsze teorie"

Jolanta Kwaśniewska w książce "Pierwsza Dama" przywołała historie, o których nikt wcześniej nie miał pojęcia. Jak się okazało, córka byłego prezydenta Polski zmagała się z ogromnym stresem, spowodowanym zainteresowaniem wokół ceremonii.

"Ola była śledzona od rana do nocy. Na okrągło o tym ślubie mówiono, pisano, wymyślano najróżniejsze teorie. Naprawdę jakby to był jakiś ślub królewski. Zresztą śledzona była nie tylko Ola, lecz także Kuba i ja. Moje dziecko ze stresu chudło, chudło i chudło, co tydzień jeździło do Sabriny Pilewicz, żeby zwężać sukienkę. Swoją drogą Oleńka od początku dokładnie wiedziała, jaki to ma być fason. Ale w pewnym momencie już nie było czego ścieśniać, nie dało się jej zmniejszyć" - wyznała Jolanta Kwaśniewska w publikacji.

Aby uniknąć medialnego szumu wokół ślubu, wraz z mężem i córką zastanawiali się nad organizacją ślubu za granicą. Jednak koszty zapewnienia gościom transportu oraz noclegu przeszła ich możliwości finansowe. Stres miał spowodować, że Aleksandra Kwaśniewska przez kilka dni nie mogła nic jeść, przez co w dniu ślubu miała w talii "może pięćdziesiąt parę" centymetrów. Również w wyniku życia w stresie zdenerwowana Kwaśniewska nakrzyczała na paparazzi.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (0)