GwiazdyWszystkie kolory alfabetu – czym jest synestezja?

Wszystkie kolory alfabetu – czym jest synestezja?

Wszystkie kolory alfabetu – czym jest synestezja?
Źródło zdjęć: © sxc.hu

12.10.2011 15:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jaki kolor ma wtorek? Czy słowo czekolada smakuje jak czekolada? Gdy słyszysz imię Marta, to przychodzi ci do głowy płynność i delikatność, czy może coś gęstego i ciemnego - mimo, że Marta była w liceum twoją najlepszą przyjaciółką?

Jaki kolor ma wtorek? Czy słowo czekolada smakuje jak czekolada? Gdy słyszysz imię Marta, to przychodzi ci do głowy płynność i delikatność, czy może coś gęstego i ciemnego - mimo, że Marta była w liceum twoją najlepszą przyjaciółką? W którym miejscu jest zeszły tydzień, spada w lewo w dół lekką górką, czy może zawija się w inny sposób? Jeśli te pytania wcale nie wydają ci się bez sensu, istnieje szansa, że jesteś synestet(k)ą.

Czym jest synestezja? Najprościej mówiąc, jest to łączenie doświadczeń z różnego rodzaju zmysłów. Skojarzenia pojawiają się automatycznie i nie są przez synestetę kontrolowane. Możliwych powiązań jest bardzo wiele, a i w obrębie danej zależności doświadczenie każdego człowieka jest jedyne w swoim rodzaju. Istnieją pewne podobieństwa, ale nigdy nie dotyczą całości skojarzeń.

Jaki kolor ma litera A?

Jeśli myśląc o literach przychodzą ci do głowy kolory, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że A jest czerwone, a O białe. Ten rodzaj synestezji zwany grafem --> kolor, jest jednym z najczęściej występujących. Synestezji doświadcza około 5% populacji, tego zaś rodzaju ok. 1%. W tym zakresie większość osób to tzw. synesteci konceptualni (albo skojarzeniowi), co oznacza, że myśląc o literze A widzą ją jako czerwoną w "oku umysłu", czyli w wyobraźni. Zdecydowana mniejszość widząc literę A fizycznie napisaną czarną czcionką rzeczywiście postrzegają ją na zewnątrz jako czerwoną (niebieską, żółtą, zieloną...).

Całkiem popularne wśród synestetów jest łączenie z kolorami nazw dni tygodnia, miesięcy. Często wiąże się to też z konkretnym kształtem wyobrażenia linii czasu oraz umiejscowienia na niej tygodni, miesięcy i lat. I tak na przykład żółty maj tego roku leży lekko powyżej zagłębienia, które tworzy ciemnoczerwony czerwiec, a aktualnie jesteśmy na wzniesieniu jasnozielonego września.

Żółte wysokie C

Imiona również mogą być kolorowe, ale w tym przypadku zazwyczaj barwę wzbudza dźwięk jednej z głosek lub sylab. Dla Jeanne Shannon, właścicielki niewielkiego wydawnictwa w USA, "Sylvia jest pomarańczowo-różowym słowem, na który uwielbiam patrzeć, mimo że w dzieciństwie znałam dziewczynę o imieniu Sylvia, która była zdecydowanie nieprzyjemna". Za to sylaba "an" jest złocisto-żółta i nadaje taki kolor słowom "Ann", "tan" czy "Sandra".

Wielu znanych muzyków było synestetami, którzy dźwięki widzieli kolorowo. Kompozytorzy Franz Liszt, Mikołaj Rimski-Korsakow, słynny muzyk jazzowy Duke Ellington, a z bardziej współczesnych Billy Joel i Aphex Twin - niezależnie od epoki, synestezja wzbogaca twórczość. Wrażenie to najlepiej oddaje porównanie do fajerwerków - dźwięk wywołuje poruszającą się falę barw i kształtów, która zanika wraz z nim.

POLECAMY:

Co ciekawe, mimo że Liszt i Korsakow kłócili się o to jakie kolory są przypisane poszczególnym dźwiękom, to zarówno synesteci, jak i nieposiadający tej zdolności, zgadzają się, że wysokie dźwięki są jasne, a niskie ciemne.

Powąchaj ten kształt

Do rzadszych form synestezji należy łączenie barw, kształtów czy dźwięków ze smakiem i zapachem. Jednak kanadyjskie psycholożki Spector i Mauer otrzymały zaskakujące wyniki swoich badań na nie-synestetach. Okazuje się, że u przeciętnych ludzi dość często zapachy kojarzone są z kolorami. Skojarzenia te mogą być tak oczywiste jak cytryna - żółty, ale też zaskakująco sporo osób opisywało zapach grzybów jako niebieski, a aromat lawendy był klejąco-zielony.

Kolorowy ból

W 1913 roku amerykański badacz Isador Coriat opisał przypadek "nietypowej synestezji". Dotyczył on inteligentnej, czterdziestoletniej kobiety z historią zaburzeń histerycznych (przejawiających się m.in. bólami bez uzasadnienia medycznego). Cierpiała ona na "kolorowy ból", od wczesnych lat intensywny ból wywoływał u niej wrażenie koloru. Przewlekłe bóle w podbrzuszu były "długie niebiesko-czarne", ból migrenowy jaskrawo szkarłatny, ostry nerwoból - biały. Wrażenie koloru niezmiennie odpowiadało jakości doznawanego bólu, trwało tak samo długo i było podobne w intensywności.

Kolorowy mózg

Skąd się bierze synestezja? Badacze mają kilka teorii na ten temat. Dominująca mówi, że synestezja to nadzwyczaj dobre połączenia między obszarami mózgu odpowiedzialnymi za doznania różnych modalności (słuch, wzrok, węch, itd.). Rodzimy się z tymi powiązaniami, ale u większości ludzi zanikają one wraz z rozwojem, zaś u mniejszości pozostają aktywne. Dlaczego tak się dzieje, nie wiadomo. Wiadomo za to, że synestezja jest dziedziczna, choć potrafi przeskoczyć kilka pokoleń, i występuje tak samo często u kobiet jak i mężczyzn.

Przekleństwo czy błogosławieństwo?

Carol Steen, artystka z Nowego Jorku, gdy myśli o swoim zębie i widzi, że świeci się on na pomarańczowo, wie, że czeka ją leczenie kanałowe, zanim pojawi się ból. Za to kolory wzbudzane wymawianymi sylabami bywają tak natarczywe, że spowalniają jej wypowiadanie się.

Większość synestetów nie oddałaby swej "przypadłości", wprowadza bowiem dodatkowe bogactwo i przyjemność doświadczania. Wielu artystów aktywnie z niego korzysta - około 20-25% artystów naturalnie łączy różne modalności. O wiele rzadziej zdarza się, że synesteci czują się w nieprzyjemny sposób przeładowani ilością bodźców zmysłowych. Mało kto jednak postrzega swoją synestezję jako chorobę albo ułomność, wręcz odwrotnie, jest to dla nich szczególny dar. Poza zastosowaniami artystycznymi, synestezja wspomaga zapamiętywanie imion, numerów telefonów oraz wykonywanie obliczeń w pamięci. Wiele osób zdaje sobie sprawę ze swojej szczególnej zdolności już w dzieciństwie, ale są też tacy, którzy dopiero w dorosłości orientują się, że dla reszty świata liera L nie jest łososiowo-różowa, ani w ogóle, żadna.

(jb/sr)

POLECAMY:

zapachsmakkolor
Komentarze (10)