Wypróbowali edging. "Przeżyłam najintensywniejszy orgazm"

Edging sprawdza się u wielu par
Edging sprawdza się u wielu par
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

12.03.2024 19:52, aktual.: 12.03.2024 20:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Alicja nie sądziła, że może doświadczyć prawdziwej erotycznej rozkoszy. Jej przekonania uległy zmianie, gdy wraz z partnerem wypróbowała edgingu. Choć z początku mężczyzna sceptycznie podchodził do nowości w sypialni, szybko zdał sobie sprawę, ile ta technika zmienia.

Edging określamy jako balansowanie na krawędzi orgazmu. To pojęcie nazwało moment, gdy jesteśmy blisko osiągnięcia orgazmu, ale w tym samym czasie opóźniamy przyjemność w czasie. Poprawne zastosowanie tej techniki może nam pomóc w osiągnięciu zdecydowanie intensywniejszych doznań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Edging jest polecany wielu parom

W edgingu kluczowe jest to, aby potrafić kontrolować własne ciało oraz jego reakcje na seksualne doznania. Kiedy posiądziemy te umiejętności, będziemy "tańczyć na granicy orgazmu, co w ostateczności sprawi, że poczujemy intensywniejszą rozkosz.

Edging może nam też pomóc w eksploracji seksualności, a także w poprawieniu relacji z partnerem. Zastosowanie techniki może być kluczem do wzmocnienia bliskości oraz intymności.

Jak nauczyć się edgingu? Zacznijmy od opanowania własnego oddechu. Jego świadome spowolnienie, a także głębokie oddechy i wydechy sprawią, że w rezultacie będziemy w stanie zatrzymać nadchodzącą ekstazę. Przy okazji, trenowanie prawidłowego oddychania może przynieść nam o wiele więcej korzyści, zarówno dla ciała, jak i umysłu.

"Najintensywniejszy orgazm w życiu"

Alicja usłyszała o edgingu od koleżanek, które polecały technikę zarówno w przypadku intymnych momentów z partnerem, jak i seksu solo. Kobieta była zaskoczona, kiedy postanowiła wypróbować edging. Nie sądziła, że może odczuwać taki rodzaj przyjemności. Po namowach na technikę zgodził się partner 31-latki. Choć początki były trudne, cierpliwość się opłaciła.

- Kiedy się udało, przeżyłam najintensywniejszy orgazm w swoim życiu. Zarówno ja, jak i partner już po stosunku zdecydowanie dłużej czuliśmy się pobudzeni. Mój nastrój był wręcz euforyczny - zdradziła.

"Przedłużanie przyjemności" stało się stałą częścią ich życia intymnego. Satysfakcję z edgingu odczuwają oboje.

- Próbowanie nowych rzeczy może wnieść wiele dobrego, ale ważne, by nie towarzyszył temu przymus - tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską seksuolożka, psycholog i certyfikowana psychoterapeutka poznawczo-behawioralna Joanna Światła.

Ekspertka zauważa, że otwartość, szczerość oraz stworzenie bezpiecznej przestrzeni mają wpływ na nowy wymiar bliskości, a także zwiększoną satysfakcję z intymnej części naszego związku.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także