Plaga w sklepach. Kasjerzy wieszczą, że będzie tylko gorzej
Według danych publikowanych przez Komendę Główną Policji tylko w pierwszym półroczu liczba kradzieży wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. - To się zawsze nasila przed świętami. Ludzie próbują wynieść wtedy głównie produkty premium: słodycze, kawę, wędliny czy alkohol - mówi ekspedientka.
Agnieszka przez wiele lat pracowała w jednej z odzieżowych sieciówek. Potwierdza, że największe żniwa dla złodziei to czas w okolicach Bożego Narodzenia. - Najwięcej kradzieży jest przez kilka dni przed świętami i ciągnie się aż do końca ferii - podkreśla. - W same ferie też jest gorąco, tuż przed wyjazdami na urlopy w ciepłe kraje. Giną wtedy stroje kąpielowe, ręczniki czy klapki typu japonki.
Podkreśla, że kluczowe są kamery w przymierzalniach, umieszczone w odpowiednich miejscach. - Lustra w kabinach mają czujniki ruchu. Z kolei w przymierzalni, w miejscu, gdzie czekamy w kolejce na wolną kabinę, są kamery – opisuje Agnieszka. Oprócz tego są tam też pracownicy. - Minimum to dwie osoby przy mniejszym ruchu – podkreśla.
Mówi też o nowych formach zabezpieczeń, takich jak klipsy, które w przypadku zniszczenia farbują dłonie fluorescencyjnymi farbkami, czy specjalne żyłki do spinania droższej odzieży, takiej jak skórzane kurtki. Nieraz zakłada się je podwójnie.
- Są też wlepki wyszywane w innych miejscach niż standardowa metka - po prawej stronie odzieży jest metka, a po lewej wszyta od spodu "wlepa" – tłumaczy. - Przy droższych rzeczach, na przykład przy kaszmirowych sweterkach, takich wlepek jest kilka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walki w dyskontach. Oto ulubiony sport Polaków
Kradzieże nasilają się przed świętami. Oto co próbują wynieść klienci
Przedświąteczne kradzieże zdarzają się nie tylko w sklepach odzieżowych. - Kradną cały rok, chociaż faktycznie przed świętami pewnie będzie gorętszy okres – komentuje Patrycja, która pracuje w jednym z większych sklepów. Agata, pracownica supermarketu, nie ma wątpliwości.
- To się zawsze nasila przed świętami. Ludzie próbują wynieść wtedy głównie produkty premium: słodycze, kawę, wędliny czy alkohol, chociaż z tym jest trudniej – na butelkach są klipsy. Na stałe mamy bramki, kamery, ochronę, ale w najtrudniejszym czasie zatrudniamy też dodatkowych ludzi - opowiada.
Z półek znikają też kosmetyki. - Moja mama pracowała kiedyś dla sieci SPAR. Przychodziła tam elegancka, zadbana pani, widać, że bogata. Robiła zakupy, oglądała wszystko z każdej strony, w pewnym momencie szła na dział z kosmetykami, krzątała się i przeglądała. Nikt by nie pomyślał, że ona, oglądając najdroższe kremy w sklepie, po prostu wynosiła po kilka sztuk – opowiada Agnieszka. - Przyłapał ją pracownik, który towarował tego dnia półki.
- Złodzieje wykorzystują sytuację przed świętami - dodaje Karolina, która pracuje w Biedronce. - Gdy jest więcej klientów, myślą, że nikt ich nie złapie. Sklepy mają wtedy zwiększoną ochronę, pracownicy są bardziej wyczuleni. Jedna z sytuacji sprzed świąt? Klient ukradł łososia, bo już nie miał pieniędzy. Ludzie, i to z różnych warstw społecznych, nagminnie kradną alkohol. Młode dziewczyny kradną kosmetyki. To temat rzeka.
Tak bronią się przed złodziejami. "Wyścig zbrojeń"
- Sklepy mierzą się z coraz większym problemem kradzieży. Sprzedawcy detaliczni nie są w stanie przejść do porządku dziennego z tak wysokim poziomem strat i rekompensować go i tak już niskimi marżami. Oznacza to wzmożone wdrażanie przez sklepy i sieci handlowe zaawansowanych rozwiązań technologicznych, które w efektywny i skuteczny sposób zmniejszają poziom kradzieży. Mówimy tu o swoistego rodzaju wyścigu zbrojeń, który należy rozumieć jako inwestowanie w rozwiązania antykradzieżowe takie, jak bramki, etykiety umieszczane na towarach i inne rozwiązania, których zadaniem jest ograniczanie strat – komentuje Robert Głażewski, Business Unit Director z Checkpoint Systems Polska, firmy zajmującej się dostarczaniem zabezpieczeń antykradzieżowych do sklepów.
Jak można bronić się przed złodziejami? Coraz popularniejsze są rozwiązania bazujące na technologii RF i RFID. - Pozwalają skutecznie chronić szeroką gamę produktów – od maszynek do golenia, poprzez kosmetyki, aż po wiertarki czy nawet żywność sprzedawaną na wagę. W tym ostatnim przypadku wykorzystuje się zabezpieczenia w postaci specjalnych etykiet. Sklepy odzieżowe wykorzystują też specjalne rozwiązania, które, obok funkcji przeciwkradzieżowych, zapobiegają nieuczciwym zwrotom. To niestety coraz powszechniejsze zjawisko – dodaje.
"Jedynym zabezpieczeniem jest szefowa albo jej mąż"
Nie zawsze można liczyć na tak profesjonalną ochronę. - U nas nie ma niczego takiego, niestety, a na pewno by się przydało - wzdycha Patrycja. - Pomaga wzywanie za każdym razem policji, składanie zeznań, żeby były rozpoczynane czynności ze strony służb i informowanie o tym klientów, że się nie cackamy – kwituje z kolei Beata, pracownica jednej z sieci.
- Jedynym dostępnym dla nas zabezpieczeniem dodatkowym jest szefowa albo jej mąż, którzy wieczorami lub w momencie większego ruchu patrzą na kamery i informują nas na bieżąco, że ktoś kombinuje i żebyśmy reagowali - dodaje.
Dobrze też, gdy w sklepie jest druga osoba. Przeważnie jednak zmiany są pojedyncze. - W miarę możliwości organizujemy się tak, żeby w bardziej gorących momentach nie być samemu - tłumaczy Beata. Nie chodzi jej jednak tylko o święta.
- Próby kradzieży są cały czas. Osobiście nie uważam, żeby jakiś okres był bardziej wzmożony. To raczej zależy od okoliczności, pory dnia. Na przykład wieczorami albo z samego rana, kiedy jeszcze jest ciemno, mało osób w sklepie i na ulicach. Wtedy jest zdecydowanie więcej takich zdarzeń - stwierdza.
"Zostają nam ciche alarmy albo wezwanie policji"
Jak kasjerki radzą sobie ze złodziejami? - W czasie próby kradzieży najlepszą metodą na złodziei jest natychmiastowa reakcja – ocenia Beata. - Jak tylko widzimy, że ktoś zachowuje się podejrzanie, nieważne czy w sklepie jest kilku klientów, czy jesteśmy sami, wzywamy ochronę i demaskujemy złodzieja. W momencie, w którym zaczynamy głośno mówić: "Proszę pana, ale nie kradniemy, nie chowamy po kieszeniach" większość rezygnuje, odkłada towar i wychodzi ze sklepu, udając, że to nie było do nich. Chcą uniknąć bycia rozpoznanym np. przez sąsiada czy znajomego.
- U nas złodzieja może złapać tylko ochrona, której nie ma od otwarcia do zamknięcia, tylko w określonych godzinach - dodaje Patrycja.
Jak natomiast wyjaśnia Karolina, pracownik nie może narażać swojego bezpieczeństwa. - Zostają nam ciche alarmy albo wezwanie policji - mówi.
Zabezpieczenia nieinwazyjne dla klientów. "Ukryte w suficie lub w podłodze"
- Kiedy rozpatrujemy kwestię tego, jak chronić przed kradzieżą pojedyncze, indywidualne produkty, zawsze mówię, że konieczne jest indywidualne podejście. Możliwe jest zarówno każdorazowe znakowanie poprzez oklejanie produktów odpowiednim zabezpieczeniem - etykietą lub wkładanie go do odpowiednio zabezpieczonego opakowania - wyjaśnia Robert Głażewski z Checkpoint Systems Polska.
Z jego doświadczenia wynika, że coraz częściej współpraca dotycząca zabezpieczeń skupia się na linii sklepy-producenci. Produkty są zabezpieczane przed kradzieżą już na etapie produkcji, a sklep otrzymuje gotowy do wyłożenia na półkę produkt.
Same sklepy starają się zabezpieczać produkty w sposób nieinwazyjny dla klientów. - Coraz częściej stosuje się bramki antykradzieżowe ukryte na suficie lub w podłodze, stosuje się etykiety, które nie naruszają eleganckich opakowań. Odchodzi się od monitoringu wizyjnego. Nawet ten wspierany przez AI budzi kontrowersje - tłumaczy Głażewski.
- Konsumenci nie czują się komfortowo, kiedy są nagrywani podczas robienia zakupów. Do tego dochodzą problemy natury etycznej – czy mamy prawo nagrywać klientów, którzy kupują np. leki w aptece? Niestety problem narasta. Dla przykładu, znana sieć perfumerii usunęła właśnie z półek pełnowymiarowe opakowania perfum i kosmetyków, zastępując je miniaturowymi próbkami. To pokazuje, że problem rosnących kradzieży dotyczy całego świata - podsumowuje.
Dominika Frydrych, dziennikarka Wirtualnej Polski
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!