Budzi kontrowersje
O Tess znów zrobiło się głośno a wszystko to przez zdjęcie, jakie zrobił jej mąż. Amerykanka pozuje do niego kompletnie nago. Widać jej wałeczki, ciało naznaczone cellulitem. Skąd taki pomysł? Chciała pokazać, że nie ma zamiaru wstydzić się tego, jak wygląda. Pod zdjęciem pisze: - Kobiety zasługują na szacunek bez względu na to, czy są całkowicie nagie, czy zakryte od stóp do głów. Tess udzieliła też wywiadu, w którym opowiada, jak potraktowano ją, gdy była w ciąży.