Blisko ludziWzięła kredyt dla partnera. Teraz chce z nim zerwać i boi się, że ze spłatą rat zostanie sama

Wzięła kredyt dla partnera. Teraz chce z nim zerwać i boi się, że ze spłatą rat zostanie sama

Natalia wzięła kredyt dla swojego partnera, który miał kupić samochód. Niestety, pieniądze się rozeszły, a mężczyzna zaczął pić.

Wzięła kredyt dla partnera. Teraz chce z nim zerwać i boi się, że ze spłatą rat zostanie sama
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

04.03.2020 | aktual.: 04.03.2020 09:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Natalia jest na siebie zła. Wzięła kredyt dla partnera, który miał za te pieniądze kupić samochód. Niestety, mężczyzna zaczął notorycznie wracać do domu pijany, a Natalia przestała myśleć o wspólnej przyszłości.

Wzięła kredyt dla partnera

Natalia coraz poważniej myśli o rozstaniu, ale boi się, że jej partner zostawi ją wówczas samą z kredytem. Swoją sytuację opisała na forum internetowym.

"Wiem, że jestem naiwna. Zaufałam partnerowi i wzięłam dla niego kredyt. Miał kupić samochód, ale nie kupił i pieniądze się rozeszły. On spłaca raty, ale chce się z nim rozstać i wiem, że wtedy z kredytem zostanę sama. Najgorsze jest to, że naprawdę muszę się z nim rozstać, bo nie wytrzymam dłużej takiego życia z nim. Od dłuższego czasu zawsze wraca z pracy pijany" – żali się.

"Jesteśmy razem od 10 lat i w przyszłym roku planowaliśmy ślub. Gdy on jeździł pracować za granicę, był spokojniejszy. Wcześniej przez pół roku siedział w domu na zwolnieniu lekarskim i był również był spokój. Niestety, wszystko zmieniło się, gdy znalazł pracę w naszej miejscowości. Od miesiąca wraca do domu pijany. Rozmawiałam z nim o tym i mówiłam, że jak nie przestanie, to się rozstaniemy, ale widać nie bierze tego na poważnie" – mówi Natalia.

Internauci doradzili Natalii, by nie tkwiła w nieszczęśliwym związku. Ich zdaniem, lepiej powoli spłacać kredyt, niż zmuszać się do życia z osobą, która tak ją traktuje.

"Nie przejmuj się kredytem. Jakoś go spłacisz. Zbierz się na odwagę i odejdź. Jak się uwolnisz od tego stresu, który on ci funduje, to spojrzysz na życie zupełnie inaczej, z optymizmem. Ostatecznie, jak on uzna, że bardziej zależy mu na tobie niż na alkoholu, to możecie się znów zejść", "Brać ślub z alkoholikiem? Współczuję. Nie jest za późno, aby znaleźć sobie faceta bez nałogów" – komentowali inni użytkownicy forum.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (25)