Zabronili uczniom wychodzić do toalety. Zaproponowali "okresowe przepustki"
Władze jednej z brytyjskich szkół - konkretnie prestiżowej Penrice Academy z Kornwalii - podjęły kontrowersyjną decyzję. Zabroniły uczniom korzystania z toalety w trakcie lekcji, a dla miesiączkujących dziewcząt przygotowano specjalne "czerwone przepustki". Wybuchły protesty.
14.03.2023 | aktual.: 14.03.2023 13:26
Lucy Gambier, dyrektorka wspomnianej szkoły, podkreślała w rozmowach z mediami, że przepis ma działać na korzyść uczniów. Jej zdaniem, dzięki temu będą się w stanie bardziej skupić i lepiej przyswoją materiał prezentowany podczas lekcji. Wtórował jej wicedyrektor - James Hammersley, który w rozmowie dla lokalnego serwisu "CornvallLive" powiedział:
"Rozumiemy, że dziewczęta mające okres nie są w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji, ale właśnie dlatego mogą wówczas skorzystać ze specjalnych 'okresowych przepustek' - pokazać je nauczycielowi i wtedy wyjść do toalety nawet w trakcie lekcji, zabierając ze sobą torbę czy plecak. Wiele uczennic Penrice korzysta z tego rozwiązania."
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Inwazja na prywatność młodych dziewczyn"
Z dyrekcją szkoły nie zgadzają się jednak rodzice, którzy dali temu wyraz m.in. w mediach społecznościowych. "Każdy człowiek, niezależnie od wieku, powinien mieć prawo do korzystania z toalety w dowolnym momencie. Trudno powiedzieć nauczycielowi: 'proszę pana, mam biegunkę' czy 'przepraszam, właśnie zaczął mi się okres'" - pisała jedna z mam.
Wtórowała jej Lisa Flowers, która "okresowe przepustki" nazwała niedorzecznym pomysłem i "kompletną inwazją na prywatność młodych dziewczyn". "Dajmy im czerwoną kartkę, tego samego koloru, co krew, i napiętnujmy dziewczyny mające akurat okres" - ironizowała.
"Jeśli szkoły chcą naprawdę roztoczyć opiekę nad dziećmi, niektóre z archaicznych zasad wymagają ponownego przemyślenia. Dzieci i młodzi dorośli naprawdę nie mają potrzeby być zawstydzanym. Penrice i wszystkie inne placówki muszą przemyśleć, co jest naprawdę najlepsze dla uczniów" - czytamy w kolejnym z komentarzy.
Protest uczniów
Dyrekcja szkoły była jednak nieugięta. W rezultacie doszło do protestu samych uczniów, w którym - według relacji świadków przytoczonych przez serwis "The Packet" - wzięło udział ponad 300 osób.
Jak relacjonuje serwisowi jeden z uczniów, charakter początkowo pokojowej manifestacji szybko zaczął się zmieniać. "Ludzie zaczęli wywracać ławki i wspinać się na płoty" - powiedział nastolatek.
Sprawa została także nagłośniona w mediach społecznościowych.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!