Zadały to samo pytanie wszystkim pierwszym damom. Odpowiedź Dudy dziwi
Podczas gdy byłe pierwsze damy apelują o udział w wyborach parlamentarnych, Agata Duda informuje jedynie, że weźmie w nich udział. - Powinna zabrać głos, nie stojąc obok prezydenta, tylko sama - stwierdziła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska.
Arleta Zalewska z "Faktów" TVN i Aleksandra Pawlicka z "Newsweeka" zwróciły się do pierwszej damy oraz byłych pierwszych dam z prośbą o zaangażowanie się w akcję zachęcającą kobiety do udziału w wyborach parlamentarnych.
Wypowiedź Agaty Dudy była lakoniczna i bardzo ostrożna.
Byłe pierwsze damy zabierają głos
Kobiety zostały poproszone o nagranie wideo, w którym wytłumaczą, dlaczego będą głosować. Jolanta Kwaśniewska powiedziała, że idzie na wybory, bo wśród kandydatów do Sejmu i Senatu są osoby, które myślą tak, jak ona. - W ważnych dla mnie sprawach będą mówiły moim głosem - dodała.
Głos zabrała również Anna Komorowska. - Naturalnie idę na wybory. Nie wyobrażam sobie, żeby mnie na tych wyborach zabrakło. Uważam, że jest to szalenie ważny wybór i nie wynika to tylko z postawy proobywatelskiej, ale zawsze sobie myślę, że jeśli ja nie dołożę swojego głosu, to zdecyduje głos, który ja bym jak najmniej chciała widzieć i słyszeć - stwierdziła.
Danuta Wałęsa stwierdziła, że "walczyła nie o taką Polskę". - Błagam ludzi na kolanach, żeby poszli do wyborów - przyznała.
Agata Duda nie chce zdradzić powodów, dla których głosuje
Dziennikarki zwróciły się z pytaniem również do obecnej pierwszej damy, Agaty Dudy. Otrzymały odpowiedź mailową od kancelarii prezydenta.
W tym miejscu mail się jednak kończył, a odpowiedź pozostawiła duży niedosyt. - Nasze pytanie nie brzmiało, czy tylko zamierza wziąć udział, ale dlaczego te wybory jej zdaniem są ważne - zaznaczyła dziennikarka Aleksandra Pawlicka w podcaście "Wybory kobiet".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pierwsza dama, która milczy"
W ostatnim czasie Agata Duda brała udział w akcji #sadziMY, spotkała się z minister zdrowia, z którą rozmawiała na temat działań profilaktycznych w walce z nowotworami piersi. Prezydentowa spotkała się również z kołami gospodyń wiejskich.
- Ta aktywność prezydentowej jest, ale uważam, że to jest ten moment, że ona powinna zabrać głos, nie stojąc obok prezydenta, tylko sama - oceniła dziennikarka. - Ten ostatni tydzień, żeby to zrobić, żeby ona miała poczucie, że wypełnia swoje funkcje, rolę pierwszej damy, w adekwatny do sytuacji sposób - stwierdziła Arleta Zalewska z "Faktów" TVN.
Aleksandra Pawlicka zwróciła uwagę, że Agata Kornhauser-Duda nie interweniowała, kiedy zaczęły się strajki kobiet, ani kiedy rozpoczął się kryzys migracyjny na granicy z Białorusią - podkreśliła, że byłe pierwsze damy wystosowały list, a Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska pojechały na granicę.
- Pierwsza dama, która nie broni kobiet, nie staje w sprawie ich praw, nie zachęca ich do wyborów jest po prostu pierwszą damą, która milczy - dodała Pawlicka.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!