Zakończmy epokę chowu klatkowego i zmieńmy los zwierzęcych mam, którym klatki nie pozwalają cieszyć się macierzyństwem
W Polsce ponad 42 miliony zwierząt hodowlanych spędza całe lub część swojego życia w ciasnych klatkach. Wśród nich są między innymi maciory, które rodzą prosięta w zamknięciu. Praktycznie cały ich kontakt z młodymi ogranicza się do karmienia ich przez pręty. Klatka odbiera tym wrażliwym zwierzętom możliwość spełniania najbardziej podstawowych potrzeb, powoduje u nich nienaturalne zachowania, sprowadzając ich życie do jednostki produkcyjnej. W tym roku mamy wyjątkową szansę, by zmienić los mam, którym klatki nie pozwalają cieszyć się macierzyństwem.
Świnie to wyjątkowe zwierzęta: mają wiele zdolności kognitywnych podobnych do tych, które zaobserwowano u bardzo inteligentnych gatunków, takich jak psy, szympansy, słonie, delfiny, a nawet ludzie. Świnie potrafią się ze sobą świetnie komunikować, są ciekawskie, mają doskonałą orientację w terenie i uwielbiają zabawę. Świnie to istoty o niezwykle spokojnym i przyjaznym usposobieniu. Jednym z nielicznych wyjątków może być sytuacja, gdy locha wyczuwa, że jej młode są zagrożone. Wynika to z niezwykłej więzi, która tworzy się między matkami i dziećmi.
Lochy podczas karmienia i przytulania swoich młodych, wokalizują w sposób, który przypomina śpiew. Młode potrafią rozpoznawać dźwięki, które wykonuje ich matka. Macierzyństwo dla świń może być wyjątkowym doświadczeniem, przepełnionym wzajemną czułością. Niestety, w chowie klatkowym jest to zupełnie niemożliwe.
Maciory, które żyją na fermach przemysłowych, na około tydzień przed porodem trafiają do wąskich, metalowych kojców porodowych, w których nie mogą się nawet obrócić. Po porodzie zostają w nich na kolejne 4 tygodnie. Zwierzęta, które przebywają w kojcach, nie mogą wchodzić w prawidłową interakcję z innymi świniami. Nie mogą także wypróżniać się ani oddawać moczu poza miejscem odpoczynku. Zamknięcie oraz cierpienie, na które zostają skazane maciory, prowadzą do szeregu nienaturalnych zachowań, takich jak gryzienie krat, wzmożone pragnienie i apatia.
Maciory w kojcach rodzą prosięta, które następnie karmią je przez metalowe pręty - często cały kontakt z młodymi zostaje ograniczony wyłącznie do tego. Ciasnota kojców sprawia, że podczas porodu maciory nie mogą zmienić pozycji. Odebrana zostaje im także możliwość spełnienia wielu naturalnych potrzeb: przygotowania gniazda przed porodem, interakcji z prosiętami, czy odpoczynku. Po uwolnieniu z kojca zwierzęta są inseminowane, a cykl klatkowy rozpoczyna się od nowa.
Chów klatkowy każdego dnia pozbawia te niezwykle inteligentne, wrażliwe zwierzęta, Hodowla przemysłowa zredukowała istnienie świń do jednostek produkcyjnych. W tym roku mamy wyjątkową szansę na zakończenie epoki klatkowej w Unii Europejskiej i zmianę losu milionów świń oraz innych zwierząt, które każdego dnia cierpią w zamknięciu. Stowarzyszenie Otwarte Klatki zainicjowało projekt "Zakończmy Epokę Klatkową", którego celem jest zebranie jak największej liczby podpisów Polek i Polaków pod petycją prowadzoną wspólnie z Compassion In World Farming Polska, wzywającą Ministra Rolnictwa do poparcia zakazu hodowli klatkowej w UE.
Wykorzystajmy tegoroczny Dzień Matki i zmieńmy los tych, którym klatki nie pozwalają cieszyć się macierzyństwem.
Link do petycji.
LINK DO NOWEGO SPOTU
Źródła:
- Koniec Epoki Klatkowej, raport kompleksowy (2018) autorstwa Compassion in World Farming.