Zabrałaś mi syna! Pani też komuś zabrała!
„Zamienię teściową na psa, może być wściekły. Uprzedzam, że teściowa jest wybrakowana, nie gotuje, nie sprząta, nie lubi dzieci i dzieci też się jej boją. Pochodzi z rodziny długowiecznej – jej mama żyła 93 lata.” - tak „Kochana synowa” podsumowuje swoje relacje z teściową.
A jak widzi to druga strona?
Baburka: „Synowa wniosła samo zło do naszego domu, a ja cierpliwie to znoszę dla dobra syna i wnuka. Mieszkają ponad 10 lat u mnie, a ona nikogo z naszej rodziny nie zaakceptowała. Do narodzin wnuka bywało różnie, a potem dostała broń w postaci dziecka. Jest osobą, która kocha tylko siebie, nawet dziecko się nie liczy. Powiecie, syn jest winien. Pewnie też, ale kocha swoje dziecko i nie chce się rozwieść, a ja na ten temat nie chcę zabierać głosu, bo to musi być jego decyzja. A ona? U złej teściowej to nie mieszkałaby tak długo…”
POLECAMY: TEŚCIOWA WTRĄCA SIĘ W NASZE ŻYCIE