Odtłuszczone mleko
Jednym z podstawowych błędów, jakie popełniamy przy układaniu menu, jest liczenie kalorii. Wahając się pomiędzy kartonikiem z mlekiem o zawartości tłuszczu 2 a 0 procent, ostatecznie do koszyka wrzucasz ten drugi, myśląc: „To tylko 90 kalorii na szklankę. Nad czym tu się zastanawiać?”. Warto jednak zapomnieć na chwilę o wartości energetycznej i wziąć pod uwagę również inne czynniki. Jeśli z mleka eliminowany jest tłuszcz, znikają również cenne witaminy, np. A i D. Niektórzy producenci dodają je potem do odtłuszczonych wersji, jednak nie występują one już wtedy w naturalnej postaci. Ponadto niektóre badania wskazują, że po spożyciu odtłuszczonych produktów ludzie jedzą więcej, bo nie czują się w tym samym stopniu nasyceni, co po normalnym, pełnowartościowym posiłku.
Jeśli nie chcesz pić pełnotłustego mleka, wybierz opcję środkową, tj. 2 procent. W ten sposób nie przesadzisz z kaloriami, jednocześnie dostarczając organizmowi niezbędnych witamin.