Zaostrzenie kar za aborcję? Ogólnopolski Strajk Kobiet organizuje manifestację
24.06.2020 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezydent Andrzej Duda podpisał "tarczę antykryzysową 4.0" – poinformowała 23 czerwca Kancelaria Prezydenta RP. Kobiety wyjdą na ulicę.
"Tarcza antykryzysowa 4.0" dedykowana jest przede wszystkim przedsiębiorcom oraz firmom, które borykają się z problemami finansowymi w związku z pandemią koronawirusa. Największe kontrowersje budzi korekta artykułu Kodeksu karnego, która będzie miała ogromną moc rażenia.
Zobacz także
Do zmian w KK krytycznie odnieśli się prawnicy z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego. "Kara grożąca za aborcję opisana w Kodeksie karnym to: grzywna, ograniczenie wolności albo więzienie. Priorytetem jest kara wolnościowa: grzywna albo graniczenie wolności. Po ukrytej zmianie osobie takiej będzie groziło tylko więzienie" – powiedział Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z TVN24.
Czytaj więcej tutaj: Tarcza antykryzysowa 4.0. Zaostrzenie kar za aborcję? Posłowie znowelizowali Kodeks Karny
Ogólnopolski Strajk Kobiet: "Więzienie? Chyba Ty"
Podpisanie ustawy, zwanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet #TrojanemDudy, spowodowało mobilizację kobiet, które walczą o swoje prawa. W czwartek 25 czerwca wyjdą na ulicę.
"Andrzej Duda właśnie podpisał ustawę #TrojanDudy, zawierającą ziobrowskie przepisy zmieniające zasady wymierzania kar określonych w kodeksie karnym – w tym za pomoc w aborcji, za nieumyślny błąd medyczny, za znieważenie prezydenta, za PRL-owską 'kradzież zuchwałą', za przerwanie e-lekcji. A my widzimy się w czwartek o 18.00, na pożegnaniu kończącego się Andrzeja Dudy. #Więzienie? #ChybaTy! " – czytamy na stronie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. W opisie protestu organizatorki napisały również m.in. "Trzeba tego pana wygłosować". Protestem na ten moment interesuje się kilka tysięcy osób.
Zmiana, która dotyczy artykułu 37a Kodeksu karnego, ma zmieniać typy czynów zabronionych "z zagrożonych grzywną, ograniczeniem wolności albo pozbawieniem wolności" na "typy zagrożone wyłącznie karą pozbawienia wolności".
– To nieprawda. Doktor Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego to wymyślił, wykorzystując instrumentalnie lekarzy i kobiety. Kłamie i wprowadza opinię publiczną w błąd –zaprzeczył w rozmowie z Julią Theus wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.