GwiazdyZapomniana siostra Catherine Deneuve. Wróżono jej zawrotną karierę

Zapomniana siostra Catherine Deneuve. Wróżono jej zawrotną karierę

 Françoise Dorléac zginęła w wieku 25 lat.
Françoise Dorléac zginęła w wieku 25 lat.
Źródło zdjęć: © East News
09.02.2021 13:37

Françoise Dorléac byłą starszą siostrą cenionej i znanej aktorki Catherine Deneuve. Młodej i utalentowanej kobiecie wróżono rewelacyjną przyszłość i zawrotną karierę. Niestety wszystkie plany legły w gruzach w jednej chwili. U szczytu sławy Françoise Dorléac zginęła w wypadku w wieku zaledwie 25 lat.

Dorléac zagrała w kilku filmach, np. w "Matni" Romana Polańskiego, "Człowieku z Rio" z Jeanem Paulem Belmondo, a także w musicalu "Panienki z Rochefort", gdzie partnerowała jej młodsza siostra. Wiele wskazywało na to, że kariera stoi przed nią otworem, jednak doszło do tragicznego wypadku, który przekreślił jej dalsze życie.

Obiecująca kariera Françoise Dorléac

Françoise Dorléac urodziła się w 1942 roku i była rok starsza od Catherine. Jej cechami charakterystycznymi były piękne rude włosy i magnetyczne spojrzenie. Nic dziwnego, że swoją karierę zaczynała jako modelka u Diora. Szybko zwracała na siebie uwagę i uchodziła za bardziej szaloną od siostry. Catherine z kolei uważano za chłodną i wyniosłą.

Obie siostry zdecydowały się występować pod różnymi nazwiskami. Dorléac było ich rodowym nazwiskiem, ale młodsza z sióstr jako przydomek przyjęła nazwisko panieńskie ich matki. Françoise była narzeczoną Jeana Pierre’a Cassela, ale oczarowany jej urokiem był także aktor David Niven, z którym grała w "Gdzie są szpiedzy".

Catherine Deneuve przez jakiś czas żyła w cieniu starszej siostry. Françoise zyskała międzynarodową sławę dzięki roli we wspomnianym "Człowieku z Rio". Razem z Belmondo okazali się najbardziej pożądanymi aktorami i urośli do rangi prawdziwych gwiazd.

26 czerwca 1967 roku w drodze z Saint-Tropez do Nicei doszło do tragedii. Françoise Dorléac wracała z krótkich wakacji do Paryża, aby zagrać w kolejnej produkcji. Spieszyła się, przez co straciła panowanie nad kierownicą i uderzyła w betonowy słup 10 kilometrów od Nicei. Auto przewróciło się i stanęło w płomieniach. Aktorka całkowicie spłonęła. Została zidentyfikowana jedynie na podstawie fragmentów znalezionych dokumentów i pamiętnika.

Po śmierci siostry Deneuve nie mogła się otrząsnąć. "Gdyby nie Françoise, pewnie byłabym dzisiaj malarką lub zajmowałabym się grafiką. Aktorstwo było pasją Françoise, nie moją" - mówiła w wywiadach. Dodała także, że często gra w filmach myśląc o ukochanej siostrze.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także