Największy "złodziej" snu. Jak najszybciej wyrzuć z sypialni
W zdrowym ciele, zdrowy duch - mówi znane powiedzenie. Z wiekiem nabieramy jednak złych nawyków, które przekładają się na coraz gorsze samopoczucie. Co zrobić, by jak najdłużej cieszyć się siłą i witalnością?
09.11.2024 | aktual.: 09.11.2024 15:13
O organizm powinniśmy troszczyć się nie tylko wtedy, gdy dopada nas jesienno-zimowe osłabienie, ale na co dzień - w myśl zasady, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Pomogą w tym proste nawyki, dzięki którym poprawi się nasze samopoczucie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wprowadzenie prostej zasady "300 minut" sprawi, że komfort życia się poprawi. Brak ruchu to jeden z największych "złodziei" snu.
- Z badań wynika, że wystarczy już 300 minut umiarkowanej aktywności tygodniowo. Można ją dodać do codzienności, wybierając schody zamiast windy albo pójść spacerem do pracy. Idealnie jest, kiedy możemy się wybrać chociaż raz w tygodniu na spacer do lasu. Dużo lepiej się dotlenimy, będziemy mieć styczność z różnorodnymi organizmami, a do tego bycie w takim otoczeniu pomoże wyregulować nasz cykl dobowy - mówi prof. Grzegorz Dworacki w rozmowie z "Newsweekiem".
Zobacz również: Ma 71 lat i tańczy na rurze. Ludzie przecierają oczy
Zwróć uwagę na sen
Jakościowy sen to jeden z filarów zdrowego stylu życia. Właśnie wtedy organizm regeneruje się po wysiłku, naprawia uszkodzone tkanki, buduje nowe komórki i wzmacnia układ odpornościowy. Badania naukowe dowodzą, że jakość i długość snu mają także bezpośredni wpływ na regulację metaboliczną i apetyt. Hormony takie jak leptyna i grelina, kluczowe dla kontroli głodu i sytości, wykazują zmienność zależną od cyklu snu i czuwania.
Profesor Grzegorz Dworacki radzi, by z sypialni pozbyć się sprzętów elektronicznych, takich jak komórka, laptop czy telewizor. Pomieszczenie powinniśmy porządnie przewietrzyć i osłonić przed światłem, na przykład zaciemniającymi kotarami czy roletami na oknie. To szczególnie ważne w dużych miastach, gdzie sztuczne oświetlenie z latarni i neonów mamy niemal przez całą dobę.
- Szczególnie istotny jest czas między 23 a 3 nad ranem. Wtedy najintensywniej wydzielany jest hormon wzrostu, który wspomaga procesy regeneracyjne. Wysiłek fizyczny przed południem sprawi z kolei, że łatwiej będzie nam zasnąć. Jeśli intensywnie ćwiczymy wieczorem, efekt może być odwrotny - będziemy zbyt pobudzeni. I oczywiście, nie objadajmy się przed snem - podkreśla specjalista.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl