Zgody między Kariną a Aldoną nie widać. "Straszny hejt"
17.03.2023 16:32, aktual.: 17.03.2023 18:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Karina Koch, jedna z najbardziej znanych bohaterek programu "Chłopaki do wzięcia", od dłuższego czasu pozostaje w konflikcie z Aldoną, narzeczoną swojego brata, Stefana. Karina i Aldona pogodziły się, jednak ich zgoda trwała zaledwie dzień. O co poszło tym razem?
Karina Koch to jedna z najbardziej znanych bohaterek serialu dokumentalnego "Chłopaki do wzięcia". Kobieta dołączyła do programu razem z bratem Stefanem.
Karina i Aldona mają konflikt. Sprawa ciągnie się od dawna
Karina od dłuższego czasu pozostaje w konflikcie z Aldoną, narzeczoną Stefana. Rodzeństwo Kochów, które zawsze było ze sobą mocno zżyte, postanowiło ograniczyć kontakt z powodu nieporozumień między Kariną a Aldoną. Po nagraniu, które para opublikowała w mediach społecznościowych, wydawało się, że nieporozumienia zostały zażegnane, jednak, jak się okazało, nie na długo.
Siostra Stefana oznajmiła na swoim facebookowym profilu, że ucina kontakt z bratem. "Właśnie zablokowałam Stefka na FB i WhatsApp. Jest mi mega przykro, ale musiałam to zrobić" - napisała. Jak relacjonowała, pod jej domem miało dochodzić do awantur między nią a Aldoną i Stefanem. Aldona jednak zaprzeczała temu podczas live’ów na TikToku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogodziły się podczas transmisji live. Zgoda nie przetrwała nawet dnia
Karina i Aldona próbowały ponownie pogodzić się ze sobą. Razem zorganizowały live, na którym postanowiły, że wyciągną do siebie rękę na zgodę. Ta jednak ponownie nie trwała długo. Aldona w rozmowie z Telemagazynem ujawniła, że miała nie przetrwać nawet do następnego dnia. Według relacji narzeczonej Stefana, podczas zorganizowanej na kanale Kariny transmisji w komentarzach miał pojawiać hejt pod adresem Aldony, z kolei Karina miała być nim rozbawiona, co uraziło kobietę.
"Niby byliśmy pogodzone. Zrobiłam z Kariną live'a na moim koncie i było wszystko w porządku. A potem Karina zaprosiła mnie do siebie na okienko na live'a i był straszny hejt na mnie. Ona nie reagowała. Wręcz się śmiała z tego, że ludzie mnie obrażają. Było jej to na rękę. Sama powiedziała, że skoro ma gify to niech mnie hejtują, jej to nie przeszkadza. Ludzie mnie obrażali, a ona się śmiała z tego. Strasznie perfidnie mnie potraktowała" - czytamy w Telemagazynie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl