"Zostałam wiceministrą". Pokazała, co zastała w gabinecie
Katarzyna Lubnauer, nowa wiceministra edukacji, przywitała się z internautami za pośrednictwem platformy TikTok. Pokazała swój gabinet, gdzie czekały na nią dwie polskie flagi. Unijnej zabrakło. - Niedługo już będzie - zapowiada.
15.12.2023 | aktual.: 15.12.2023 16:26
Na 26 szefów resortów, dziewięć to kobiety. Większość objęła tak zwane ministerstwa troski, czyli te związane z polityką socjalną, opiekuńczą i pracą reprodukcyjną.
Stanowisko wiceministry edukacji otrzymała Katarzyna Lubnauer, która chwilę później pokazała w mediach społecznościowych, jak wyglądała jej nowy gabinet. Czegoś w nim brakuje.
Wiceministra edukacji chce być aktywna w sieci
Ostatnio głośno jest o Barbarze Nowackiej, która jako ministra edukacji zapowiada wymianę kuratorów oświaty, odciążenie podstaw programowych i uczniowskich plecaków oraz zredukowanie liczby lekcji religii do jednej godziny w tygodniu. Wśród palących problemów wskazała także konieczność zwiększenia wynagrodzenia dla nauczycieli.
W cieniu nie chce pozostać również Katarzyna Lubnauer, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji. Adiunkta w Katedrze Teorii Prawdopodobieństwa i Statystyki, była nauczycielka matematyki w liceum, a w latach 2017-2019 przewodniczącą partii Nowoczesna, przywitała się z internautami ze swojego nowego gabinetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Lubnauer opublikowała wideo za pośrednictwem platformy TikTok.
- Zostałam wiceministrą edukacji. Będę zajmować się tym, co dotyczy podstaw programowych, podręczników, w ogóle kształcenia ogólnego, ale również systemów oceniania - zapowiedziała.
Obiecała, że wszystko będzie relacjonować na bieżąco za pomocą mediów społecznościowych. "Będę raportowała o tym, co już udało się zrobić, więc oglądajcie i komentujcie" - zachęciła.
Pokazała swój nowy gabinet, zwracając uwagę, że nie wszystko jej się tam podoba. Wskazała, że brakuje jej jednej, istotnej rzeczy.
- To jest mój gabinet, jak widzicie jeszcze w tym gabinecie brakuje flagi Unii Europejskiej, ale niedługo już będzie - oznajmiła.
"Wiceministra." Feminatywy wywołują burzę
Komentujący zwrócili przede wszystkim uwagę, na wyrażenie "wiceministra", którym określiła się Katarzyna Lubnauer. Odkąd kobiety, które weszły w skład rządu Donalda Tuska, używają feminatywów, dyskusja na ten temat jest gorąca.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego nowe panie minister określające siebie żeńską formą "trochę ryzykują, że ktoś powie, że składała przysięgę jako ministerka, a w konstytucji jest minister, to może to ślubowanie jest nieważne."
Czytaj więcej: "Trochę ryzykują." Komorowski krytukuje feminatywy
Z kolei Beata Szydło nazywa je "lewacką nowomową" i zarzuca używającym je posłankom brak konsekwencji.
"Pani Kotula nazywa siebie 'ministerką', pani Dziemanowicz-Bąk 'ministrą'. Jeśli już psujecie język polski swoją lewacką nowomową, to bądźcie, chociaż w tym konsekwentne, szanowne Panie" - napisała na platformie X.
Czytaj więcej: Szydło atakuje nowe ministry. "Nie możemy na to pozwolić"
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!