"Zostałam z niczym". Po latach wyszło, jak zarabiała na życie

"Zostałam z niczym. Bez pieniędzy, bez mieszkania i bez znajomości angielskiego" - wspominała Barbara Krafftówna. Aktorka podjęła się w Stanach nietypowego zajęcia - została damą do towarzystwa.

Barbara KrafftównaBarbara Krafftówna
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Zbraniecki

Barbara Krafftówna – ikona polskiego kina i teatru, niezapomniana Natalia z "Czterech pancernych i psa" czy Felicja z "Jak być kochaną" – spędziła niemal dwie dekady w Stanach Zjednoczonych. Jednak za oceanem życie nie układało jej się tak bajkowo, jak mogłoby się wydawać. Po śmierci męża, Arnolda Seidnera, artystka została z niczym i musiała podjąć pracę daleką od blasku reflektorów.

Amerykański sen prysnął

Barbara Krafftówna wyjechała do Los Angeles w latach 80. razem z mężem, Arnoldem Seidnerem, dyrektorem instytutu do spraw emigrantów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ma pięć Oscarów. Wyliczył, które polskie filmy uwielbia

Związek ten przyniósł jej szczęście, ale też dramat – Seidner zmarł nagle na zawał serca, zostawiając aktorkę bez środków do życia. Prawo w USA okazało się dla niej bezlitosne: aby otrzymać rentę po zmarłym mężu, musiałaby być jego żoną przez co najmniej dziewięć miesięcy. W rzeczywistości ich małżeństwo trwało krócej.

"Zostałam z niczym. Bez pieniędzy, bez mieszkania i bez znajomości angielskiego" – wspominała w książce Krafftówna w krainie czarów autorstwa Remigiusza Grzeli.

Praca u bogatej wdowy

Gdy brakowało propozycji aktorskich, Krafftówna podjęła pracę jako madame de compagnie – dama do towarzystwa. Jej pracodawczynią była zamożna wdowa po słynnym fizyku, mieszkająca w luksusowej rezydencji w Pacific Palisades.

"Moim zadaniem było dotrzymywanie jej towarzystwa: podanie kawy, zjedzenie śniadania, wspólne wyjścia do teatru czy na koncert" – wspominała aktorka.

Wspólne rozmowy z wdową, często na tematy kultury i sztuki, stały się dla Krafftówny inspirującą odskocznią od codziennych trudności.

"To naprawdę nie była uciążliwa praca, toczyłyśmy wspaniałe rozmowy o kulturze. Dwóch synów tej pani było prawnikami, jeden lekarzem – prawdziwa amerykańska elita" – opowiadała aktorka.

Jako dama do towarzystwa przepracowała aż cztery lata! Po tym czasie zamieszkała w domu spokojnej starości, wybudowanym przez imigrantów z Ukrainy.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Opowiedział o 43-letniej córce. "Jakby ciągle żyć z małym dzieckiem"
Opowiedział o 43-letniej córce. "Jakby ciągle żyć z małym dzieckiem"
Milowicz szczerze o ojcostwie. "Jestem taką męską mamą w garniturze"
Milowicz szczerze o ojcostwie. "Jestem taką męską mamą w garniturze"
Skończyła 45 lat. Oto jak wygląda dziś
Skończyła 45 lat. Oto jak wygląda dziś
Zrobiła furorę na premierze. Przyszła w gorsecie i szortach z koronki
Zrobiła furorę na premierze. Przyszła w gorsecie i szortach z koronki
Małżeństwo zakończyło się skandalem. Tak dowiedziała się o zdradzie
Małżeństwo zakończyło się skandalem. Tak dowiedziała się o zdradzie
Przez alkohol wyrzucono go z uczelni. Przykre, co mówił o nim ojciec
Przez alkohol wyrzucono go z uczelni. Przykre, co mówił o nim ojciec
Wrzuć pod tuje we wrześniu. Szybko sobie podziękujesz
Wrzuć pod tuje we wrześniu. Szybko sobie podziękujesz
Rośnie w polskich lasach. Wielu grzybiarzy omija, a szkoda
Rośnie w polskich lasach. Wielu grzybiarzy omija, a szkoda
Redford nie żyje. Wiadomo, kim była jego żona. "Jest młodsza ode mnie"
Redford nie żyje. Wiadomo, kim była jego żona. "Jest młodsza ode mnie"
"30 cm od mojej twarzy". Filmik z samolotu jest szeroko komentowany
"30 cm od mojej twarzy". Filmik z samolotu jest szeroko komentowany
Wyjmiesz cały brud z pralki. Wystarczy jedna rzecz
Wyjmiesz cały brud z pralki. Wystarczy jedna rzecz
Tak wizualnie odejmiesz sobie parę lat. Wystarczy jeden kosmetyk
Tak wizualnie odejmiesz sobie parę lat. Wystarczy jeden kosmetyk