GwiazdyMa 56 lat i promuje naturalność. "Kobieta bez poprawek to inny rodzaj piękna"

Ma 56 lat i promuje naturalność. "Kobieta bez poprawek to inny rodzaj piękna"

Paulina Porizkova promuje naturalne piękno (Getty Images)
Paulina Porizkova promuje naturalne piękno (Getty Images)
26.01.2022 16:13, aktualizacja: 10.02.2022 14:20

Modelka Paulina Porizkova ma 56 lat i nie próbuje zatrzymać upływającego czasu. "Wierzę, że nasze dojrzewające twarze i ciała to nie walące się na głowy sufity, które wymagają natychmiastowej korekty i zmiany. To jedynie inny rodzaj piękna" - wyjaśnia, namawiając do samoakceptacji i wzajemnego wspierania się.

"Mogłabym zrobić z siebie wieczną 39-latkę, ale się na to nie zdecyduję. Dlaczego? Wierzę, że nasze dojrzewające twarze i ciała to nie walące się na głowy sufity, które wymagają natychmiastowej korekty i zmiany. To jedynie inny rodzaj piękna. Kobieta bez poprawek to po prostu inny rodzaj piękna, który należy celebrować. Nie neguje to jednak piękna żadnej kobiety, która ma prawo sama zadecydować, czy chce pomóc naturze. My jako kobiety musimy się nawzajem wspierać" - tłumaczy Paulina Porizkova - modelka i aktywistka.

Paulina Porizkova i jej kariera w świecie mody

56-letnia Czeszka ma za sobą oszałamiającą karierę w świecie modelingu. Wielokrotnie pojawiała się na okładkach takich magazynów jak: "Vogue", Harper's Bazaar" czy "Cosmopolitan". Była też twarzą takich marek: Chanel, Versace, Christian Dior oraz Oscar De La Renta.

"Świat mody bywa bardzo okrutny i paradoksalnie, dziś lepiej czuję się w swoim ciele niż 30 lat temu. Jednak nie każdy dzień jest łatwy, zwłaszcza jeśli przez wiele lat było się ocenianym tylko przez pryzmat wyglądu. Każdego dnia staram się akceptować siebie taką, jaką jestem, niezależnie od zmian, które obserwuję w sobie na co dzień. Zmian upływu czasu" - podsumowuje w jednym z postów na Instagramie.

Ku samoakceptacji

Modelka jako jedna nielicznych kobiet w branży mody zdecydowała się na nieingerowanie w swoje naturalne piękno. Porizkova dzieli się z internautami własną drogą ku samoakceptacji. "Mam zmarszczki, siwe włosy, ale nie oznacza to, że nie jestem piękna. Jestem, po prostu nie mam już 20 lat. Nie oznacza to też, że nie lubię się poczuć sexy. Jestem przecież kobietą, a to, co seksowne nie jest zarezerwowane tylko dla ludzi młodych" - wyjaśnia.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (4)
Zobacz także